HomeMiejscaZalipianki | Ewa Wachowicz

Zalipianki | Ewa Wachowicz

4.5 (5607)

+48 502 845 579

Przejdź do strony

Szewska 24, 31-009 Kraków

Godziny otwarcia

Poniedziałek09:00 - 23:00
Wtorek09:00 - 23:00
Środa09:00 - 23:00
Czwartek09:00 - 23:00
Piątek09:00 - 23:00
Sobota09:00 - 23:00
Niedziela09:00 - 23:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 5607

3955
885
368
182
217

Przeczytaj wybrane opinie:

Jedzenie na pewno nie było tragiczne, ale zdecydowanie nie zachęciło do powrotu. Placki gryczane przeciętne. Maczanka po krakowsku była okej, natomiast wg menu miał się w niej znaleźć boczek - finalnie trafił do niej jeden plaster spieczony tak, że można było zęby połamać. Pierogi z farszem z kaczki przyzwoite, ale na mój gust za mało doprawione. Fondant nawet smaczny, choć czekolada w środku daleka od płynnej. Za plus można uznać apetyczny sposób podania dań. Wystrój bardzo miły dla oka i świetna lokalizacja, ale kulinarnie dosyć średnio.
Kapitalny lokal, wnętrze, wystrój, jedzenie i podejście do 🐾 Spacerowałam sobie krakowskimi plantami i moją uwagę przykuły żonkile przy wejściu do lokalu i duże przeszklone ściany. Byłam na śniadaniu, wegetariańskim. Było smaczne i elegancko podane. Mój pies dostał miskę świeżej wody. Personel kompetentny i sympatyczny. Szkoda, że nie ma elektronicznych napiwków.
Lokal w b dobrej lokalizacji koło Rynku. Wystrój wnętrz super, na tarasie już trochę gorzej, buro szaro biało. Deser niezbyt, niestety słaby smakowo. Piwo z grupy Ż 24 zl z butelki , z nalewka bardzo słabe jakościowo 22 zł . Ale CENY .... nie dla Polaków, stanowczo za wysokie. Myślę że była to ostatnia nasza wizyta u Zalipianek.
To nie pierwsza wizyta w tej znanej restauracji . Jedzenie bardzo smaczne , porcje duże domowe . Barszcz z uszkami super, schabowy z kością nie do zjedzenia taki ogromny ale wspaniały smażony na smalcu , kapusta zasmażana jedna z lepszych jakie jadłem , gołąbki też bardzo dobre. Obsługa w porządku , klimat hm stolik przy stoliku , pełno gości więc jest gwar. Jeden minus to pajęczyna na kaloryferze obok naszego stolika , która nie zachęcała do jedzenia. Ceny wysokie. Ogólnie polecam.
W niedzielę, po spacerze po Krakowie, zatrzymaliśmy się z mężem w tym miejscu na kolację i coś do picia. Bardzo podobała nam się lokalizacja i widok z okna tarasu. Weszliśmy do sali, nikt nas nie przywitał ani nie pomógł nam zająć miejsca. Przy oknie był wolny stolik bez napisu „Stolik zarezerwowany”, więc tam usiedliśmy. Od razu podeszła do nas kelnerka i uprzejmie pomogła nam poruszać się po menu. Złożyliśmy zamówienie. Mój mąż wyszedł i w tym momencie podszedł do mnie pracownik, mężczyzna w czarnej koszuli, który oferował stoliki dla przychodzących klientów, i zaczął pytać, czy czekamy na kogoś innego oraz że nie powinniśmy siadać przy tym stole, bo było nas tylko dwoje. Powiedziałam, że zamówienie zostało już złożone (i nie były to tylko dwie filiżanki kawy) i chcieliśmy tu usiąść. On odszedł. Kiedy poszłam umyć ręce, ten nieprzyjazny facet już karcił mojego męża za to, że siedział przy stole dla sześciu osób bez jego wiedzy. W tym czasie kelnerka przyniosła już pierwszą część zamówienia i zmiana miejsca nie była właściwa. Co więcej, sam nie zauważył przybyłych klientów i nie pomógł nam znaleźć stolika! :/ I to zamiast „smacznego”. Nie było napływu klientów. Były puste miejsca. Nastrój został zrujnowany. Chciałam wstać i wyjść, ale byłam zmęczona i nie chciałam szukać innego miejsca. A co z zasadą „klient ma zawsze rację”? Porcje są duże, jedzenie pyszne, pięknie podane, kelnerka bardzo miła, obsługa szybka, wnętrze przytulne, ceny średnie. Zamówiliśmy wódkę "Chrzanówkę”, bardzo nam smakowała ;) Ale po tym incydencie nie chcę już wracać do tej restauracji. P.S. Poprosiliśmy, aby zaprosić do nas administratora, aby pomógł wyjaśnić nieporozumienie, ale tego wieczoru wydawało się, że go tam nie ma.
Wszystko na plus warto wejść,i zjeść coś dobrego,zacząć od przystawek przez dania główne, kończąc na deserach,i koniecznie napić się kawy ,lemoniady i napojów rozgrzewających,wisienka na torcie pojawienie się samej właścicielki pani Ewy i przywitanie się z gośćmi,😘 bardzo polecam 💪
Może i restauracja jest klimatyczna ale przez zaistniałą sytuację straciła swój urok, dlatego 3 razy po 1 gwiazdce. Pierwsza uwaga menu po polsku i angielsku się różni, nie przyszło mi do głowy że mam czytać jeszcze wersję angielską. Sprawa głupiego rosołu po polsku było napisane rosół i wymienione składniki, makaron, pietruszka, marchewka koniec, a w angielskiej okazało się że dopisali z kurczaka i kaczki. Nie lubię kaczki, a rosół był na tyle intensywny, że osobiście nie dałam rady go zjeść. Na szczęście zjadła Koleżanka i stwierdziła że ok, trochę mało słony. Kolejny powód niskiej oceny to kurczak (wstawiam zdjęcie). Szef kuchni twierdzi że jest ok, że to standardowy kolor kurczaka przy kości…szefem kuchni nie jestem, dla mnie mięso było surowe. Więc zostawiam zdjęcie sami oceńcie. I ostatnia uwaga to obsługa, pani kelnerka po zwróceniu uwagi o surowym mięsie zamiast grzecznie wyjaśnić, że jej zdaniem jest ok, to z pretensjami stwierdziła, że nie możliwe że mięso jest surowe i tak ma być. Szkoda bo oczekiwania były nieco wyższe, znajomi polecali, a wyszło jak wyszło. PS. Koleżanki nie narzekały tak na swoje dania.
Dania powyżej 100zl trzymają poziom, mam wrażenie że tym pozostałym coś brakuje. Ale było poprawnie. Szarlotka pierwsza klasa @@@
Ceny napojów "delikatnie" przesadzone, gdzie za litr lemoniady cytryna mięta trzeba zapłacić prawie 50 zł. Podplomyk z menu sezonowego trufla/bakłażan, to było zaskoczenie smakowe, którego trzeba spróbować. Pierogi z kaczką, zupełnie niewyczuwalny smak kaczki w nadzieniu , gulasz z dzika petarda, dodatki w postaci warzyw które tylko zostaly smagniete grillem, jak dla mnie za surowe. Wizyta w niedzielę ok 12.30, gdzie w restauracji było jeszcze w miarę luźno, po 30/40 min. zrobiło się tłoczno i kolejka gości oczekujących na stolik.
Można z pieskiem, ale to nie wszystko. Tak dobrego ziemniaka z gzikiem nie jadłam bardzo dawno! Genialne produkty i świetna atmosfera. Bardzo polecam na rodzinne wypady. :)
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 4461 zdjęć

Zalipianki to wyjątkowe miejsce, które znajduje się w sercu Krakowa, w pobliżu Rynku. Restauracja zachwyca swoim klimatycznym wystrojem i dużymi przeszklonymi oknami, które oferują widok na tętniące życiem miasto. To idealne miejsce na rodzinny obiad, romantyczną kolację lub spotkanie w gronie przyjaciół.

Menu składa się z szerokiej gamy potraw, w tym domowych pierogów z kaczką, które cieszą się dużym uznaniem gości. Dania są nie tylko smaczne, ale i starannie podane, co sprawia, że każde zamówienie staje się prawdziwą ucztą dla zmysłów. Dodatkowym atutem jest możliwość odwiedzenia gastronomii z pupilem, co czyni to miejsce przyjaznym dla wszystkich miłośników czworonogów.

Zalipianki to również doskonałe miejsce na poranną kawę, która w połączeniu z pięknym widokiem i sympatyczną obsługą sprawi, że każdy moment spędzony w tym lokalu będzie niezapomniany. Nie czekaj, odwiedź Zalipianki i delektuj się wspaniałą atmosferą oraz smakiem wykwintnych potraw!

Odkryj podobne miejsca