Zagadka Restaurant & Bar

DRAMAT!! Tak źle jeszcze w Krakowie nie zjadłem! Na zamówienie czekaliśmy godzinę, mimo braku klientów. Kelner tłumaczył się, że jest jakiś problem z makaronem do pad thai. Ile gotuje się makaron ryżowy?! W końcu zamówienie wzięliśmy na wynos, ponieważ nie mogliśmy już dłużej czekać, a zjeść trzeba 🫤. Teraz najlepsze! Pad thai był TOTALNIE NIEZJADLIWY! Makaron twardy i bez smaku, 7 mikroskopijnych krewetek i 4 maleńkie kawałki tofu! Ostatecznie wyrzuciłem cały makaron do śmietnika. Donburi z kurczakiem wypadło trochę lepiej i dało się to zjeść, ale kurczak był pozbawiony smaku i suchy, dodatkowo brakowało dymki. ZAGADKĄ jest dla mnie, jak w ogóle można podać coś takiego klientowi!

Spróbowaliśmy tutaj prawie całej karty i wszystko było wyśmienite 🥹 Szczególnej uwagi zasługuje Laksa - od teraz to mój idealny comfort food 🤤 Ich gyoza oraz banan w panko są również przepyszne! Wołowina po syczuańsku faktycznie zostawia lekkie mrowienie na języku, ale na nasze smaki nie jest mocno ostra 😊 P.S. drineczki były trochę rozcieńczone, brakowało im smaku, ale myślę, że to jest jednorazowa akcja 🙌

Odwiedziliśmy "Zagadkę" ze względu na bardzo dobre opinie, niestety się rozczarowałam. Udostępniona karta na stronie głównej lokalu różni się od tej z google. Karta zawiera kilkanaście potraw i niestety nie było dostępnych kilka pozycji. Jedzenie generalnie nie jest złe, jednak najbardziej polecana pozycja, czyli Laksa nie wywarła na nas wrażenia. Bardzo gęsta, konsystencją przypominająca bardziej sos, a nie zupę. Na plus natomiast danie główne, deser również był w porządku. Klimat restauracji raczej zaniedbany, brudny.

To skandal, że tak późno tutaj zawitaliśmy! Wpadliśmy do Zagadki w kilka osób i spróbowaliśmy sporej ilości dań. Teraz wiemy, że to był dobry pomysł. Każda zamówiona pozycja była doskonała i sprawiła, że musimy wrócić spróbować reszty. Ale po kolei... Na pierwszy ogień poszły pierożki gyoza. Wspaniale chrupiące, nie ociekające olejem z doskonałym farszem świetnie zapowiadały resztę dań. Pyszne. Kolejny przystanek smaku to zupy. Z całej wizyty zapamiętamy je chyba najlepiej; chociaż trudno w tej kuchni wyróżnić coś szczególnie, to zupy są po prostu fenomenalne! Ori sup z pyszną i doskonałą w konsystencji kaczką, z wywarem tak aromatycznymi i gęstym od smaku, że ślina cieknie na samo wspomnienie. Laksa: eksplozja smaków, prawdziwa petarda dla podniebienia, delikatnie podkreślona ostrością ledwie wyczuwalną, ale idealnie połączoną z jej lekkim, a zarazem pełnym smaków wyrazem. I coś na ostro, ale wciąż z umiarem: zupa syczuańska. Mięsna, ostra, pyszna! Fajne danie dla lubiących ciekawe, pikantne smaki. Z dań głównych daliśmy radę zjeść jeszcze doskonałe bulgogi: nie jest to jeszcze koreański stopień ostrości, ale przyjemnie pikantne, z doskonale zbalansowanymi smakami, możemy polecić każdemu, kto lubi prawdziwe koreańskie dania. Podobnie jak kolejne, przepyszny udon z grzybami, nie są to dania z przysłowiowego " chińczyka". To kuchnia pełna smaków, z wyrazem, mocno przemyślana i doskonale wykonana. Sago oraz przepyszne koktajle i piwo dopełniły uczty w Zagadce. Dodać trzeba fajną załogę, która jest wartością dodaną lokalu. Serdecznie polecamy, a sami wrócimy po więcej!

Odradzam i nie polecam. Jedzenie nie świeże, co widać i czuć! Kurczak jak by został z przed trzech dni. W Karcie nie było dostępnych połowy opcji, a Pani przynosząc wodę (z kranu która policzyła za 15zl) rozlała ją i nie powiedziała głupiego „przepraszam”. Najgorsza restauracja na Kazimierzu w jakiej byłam.

Dobrze, że trafiłam tu „z ulicy” a nie opinii google bo mogłabym się przestraszyć - zamówiłam truskawkową lemoniadę i bulgogi udon i się nie zawiodłam. + za bardzo mila obsługe za barem, wrócę na pewno w powiększonym składzie

Dawno nie jadłam tak dobrego azjatyckiego jedzenia w Krakowie. W końcu jest miejsce które serwuje faktycznie pysznie doprawione i mega ostre potrawy. Napewno tu wróce spróbować resztę pozycji z karty ponieważ te dwa dania które zamówiłyśmy były dosłownie WYŚMIENITE. Tylko uwaga bo palą mocno😄 Drinki za to miały bardzo ciekawe i nieoczywiste połączenia, warto pobróbować! Totalna polecajka❤️

Niesamowite miejsce na mapie Krakowa - bardzo ciekawy, klimatyczny lokal z uprzejmą obsługą. A jedzenie? Perfekcyjnie odtworzone smaki Azji, które natychmiastowo przenoszą nas setki kilometrów stąd. Jeszcze nie spróbowaliśmy wszystkich dan w karcie, ale na pewno jeszcze wrócimy!

Jedzenie przepychota, a drinki to majstersztyk. Pikantne naprawdę znaczy pikantne. Porcje wydają się trochę małe, a potem ledwo się je mieści. Jak robią to tak smacznie, fajnie i tanio? Dla mnie to istna Zagadka...

Wow wow wow, po prostu wow. Jedzenie świetne, tak samo jak obsluga. Zostaliśmy obsłużeni z uśmiechem na najwyższym poziome. Kelner potrafił nam odpowiednio doradzić i zarekomendować danie na podstawie naszych preferencji. Każde danie którego spróbowaliśmy było świetne. Banany w panko to po prostu rewelacja. Na plus także świetne piwo smakowe