Vegab

Niestety jest coraz zgorzej :( można zamówić jakiegokolwiek kebaba bo wszystkie smakują tak samo, nie czuć ani grama dodatków- ja miałam podobno z ananasem i mango. Osobą towarzysząca miała z sosem nacho i nachosami? Wrażenia podobne. Czuć tylko tłuszcz i mięso :(. Jestem zawiedziona bo kiedyś był naładowany smakiem, przyprawami, świeżymi ziołami - kiedyś wzięłam z tzatzykami i był wspaniały, koperkowy. Po dawnej świetności zostali mili pracownicy, ale trochę mają za dużo pracy. W łazience brak papieru. Wszystko ogarniała jedna dziewczyna, a 7 osób czekało aż łaskawie przypadnie ich kolei. Spieszyliśmy się ale co mamy komuś z zaplecza tłumaczyć żeby pomógł bo nie mamy czasu czekać 30 min na obiad. Nie dostaliśmy też talerzyków więc zostawiliśmy cały usyfiony w kebabie stół.. Naprawdę do naprawy smak i organizacja…

Moim zdaniem to już kultowe miejsce – klasyka! Pierwszy taki wegański kebab w Polsce, który zawsze trzyma poziom i nie zawodzi. Z całego serca polecam! Miałam okazję odwiedzić lokale w Krakowie i Warszawie. Choć zdjęcie pochodzi z warszawskiego lokalu, który niestety już został zamknięty, oba miejsca oceniam równie wysoko.

Niedawno mieliśmy okazję zrobić sesję zdjęciową w Vegab w Krakowie. Od chwili, gdy przekroczyliśmy próg, powitał nas uśmiechnięty właściciel, który zarażał swoją pasją do jedzenia wegetariańskiego! :) Dla miłośników wegetariańskiej kuchni to miejsce, które po prostu trzeba odwiedzić. Każda potrawa jest starannie przygotowywana, a składniki są najwyższej jakości. W Sabor a la Vista kochamy uchwycić nie tylko smak, ale także atmosferę miejsc i ludzi, którzy je tworzą. Vegab to doskonały przykład na to, jak jedzenie może łączyć ludzi i tworzyć niezapomniane wspomnienia. Cieszymy się, że mogliśmy uwiecznić tę chwilę w naszych zdjęciach. Na pewno wrócimy! :)

Jedno z niewielu miejsc gdzie na stronie internetowej można znaleźć kaloryczności dań wiec mega plus za to. Jedzonko pyszne, ceny spoko, zawsze bralam tortille, ostatnio skusilam sie na bowl i sie nie zawiodłam!

EDIT listopad 2024: Po ponad miesiącu byłam dziś ponownie i z radością donoszę, że tym razem było znacznie lepiej. Powróciły kiełki, a mięsa było bardzo dużo – proporcje mięsa, warzyw i sosu odpowiednio zachowane do samej końcówki. Przy poprzedniej wizycie koniec był wodnisty i niejadalna, teraz zjadłam całość że smakiem. Mam nadzieję, że poziom ponownie idzie w górę i będzie tylko lepiej. Wrócę znowu za jakiś czas i jeśli poprawa jakości będzie się utrzymywała to z ochota podniosę moja ocenę. :) Byłam tutaj po jakichś trzech latach przerwy i niestety z przykrością potwierdzam opinie tych, którzy mówią, że jakość spadła. Wielka szkoda, że nie ma już kiełków, bo z nimi smakowało znacznie lepiej... Mięsa było dosyć mało – cena w gorę, a skladników wewnatrz mniej... Podnoszenie cen powinno służyć utrzymaniu jakości, a tak nie jest... Końcowka byla niejadalna – mięsa praktycznie tam nie było, a z kolei kiszonego ogórka i humusu za dużo, przez co zrobiła się taka papka rozwodniona. Pieczowo fajnie wypieczone, a obsługa trzyma porządek – w trakcie czekania widziałam, że były dezynfekwoane stoliki po gościach, którzy wyszli chwilę wcześniej, więc za to plus. Czas oczekiwania taki umiarkowany, byłam między 16-17 i ruch nie był duży, więc szło dosyć sprawnie.

Nie rozumiem hypeu, na jedzenie czeka się długo nawet gdy nie ma ruchu. Kasjer odpowiada tak jakby za karę tam stał i nie chciał podać ceny tylko powiedział że „no tak jak normalnie” , nie ma cen za zestaw więc nie wiadomo ile się zapłaci aż nie wyświetli terminal. Jedzenie słabe bez smaku jedynie frytki były okej.

Nie polecam. Kiepsko zrobiona soja - bardziej jak spalone grzanki niż mięso. Do tego chyba nie do końca obrana cebulka. Sosy nijakie. Wziąłem czosnkowo-ostry i ani nie czuć tam czosnku ani ostrości. Lemoniada średnia. Frytkownica nie działała. Jak na tę cenę to porażka. Dziecko by smaczniej soje przyrządziło.

Cudowne miejsce w centrum Krakowa. W środku lokalu czeka Was - świetna atmosfera , mega miła i uśmiechnięta obsługa. Jedzenie i picie na najwyższym poziomie. Kebab zestaw najlepszy jaki kiedykolwiek jadłam, mega smak , duża porcja i szybkie przygotowanie porcji. Lemoniada pierwsza klasa piła bym litrami pychota. Snickers wyjątkowy, zaskakujacy smak , bardzo dobry. Niech Was nie zwiedzie , że to mały kawałek , zapycha i okazuje się że jest aż za duży ha ha. Ogólnie mega smacznie , mega klimat , mega ludzie i mega miejsce przyjazne dla zwierzat. Daje 5+ i polecam.

Atmosfera wewnątrz lokalu jest niezwykle przyjazna i zachęcająca do spędzenia czasu. Napoje są wyjątkowo smaczne i orzeźwiające, co jest dużym atutem. Duży plus za sezonowe, oryginalne opcje. Niestety, muszę przyznać, że sam vegab nieco stracił na jakości od mojej ostatniej wizyty. Mam wrażenie, że nie jest już tak dobry, jak był wcześniej, zamiennik mięsa dawniej był lepiej przyprawiony oraz miał lepszą konsystencję. Z pewnością wrócę za jakiś czas, by sprawdzić raz jeszcze. Obsługa jest bardzo pomocna i uprzejma.

Zachęcona licznymi tiktokami na temat vegaba, razem z chłopakiem postanowiliśmy spróbować. Szczerze mówiąc to liczyłam na coś więcej. W kebabie tajskim w ogóle nie przebijał się smak mleczka kokosowego, bądź curry. Dodatkowo miały pojawić się chipsy kokosowe które w ogóle nie były wyczuwalne. Kebab serowy z nachosami, to totalne zalepienie, wszystko zamienia się w papkę. Oba kebaby były suche, sosy kompletnie nie wyczuwalne. Plus za świeże warzywa i miłą obsługę. Reszta na minus.