Royal Curry. Indyjska restauracja Kraków

Ciężka sprawa. Jesteśmy w Polsce, a rezerwację przez telefon robiłem po angielsku. Obsługa również, nawet nie próbuje. Nie mam problemów z językiem angielskim, bardzo lubię się nim posługiwać. Proszę jednak zrozumieć i wyobrazić sobie, że polacy otwierają w centrum Berlina polską kuchnię i nawet słowa po niemiecku. Popatrzmy na przykład na restauracje wietnamskie. Czy my tam mówimy po wietnamsku lub angielsku? Nie do końca. Moje pretensje kończą się jednak tam, gdzie zaczyna się dobra kuchnia. Ta była pyszna. Miękki kurczak, różnorodność przypraw, a także świeżość potraw sprawia, że nierzadko myślami wracam do tego posiłku. Panowie z obsługi również mili i nie nachalni. Ceny? Chyba takie jak wszędzie. Szału nie ma, ale też bez szaleństw. Oryginalność potraw kuchni indyjskiej potwierdza fakt, że wielu klientów odwiedzających to miejsce jest mocno... opalona. Pozdrawiam i polecam sprawdzić.

Ceny nie adekwatne do jakosci/kliamtu. Miesce typu obskurne, obsluga przecietna. W zestawie do „dania” nie ma zadnego dodatku, danie kosztowalo ok 45 zl i bylo baaardzo dobre, ale dobranie do tego chlebka albo dwoch juz bardzo mocno wywindowalo cene. Reasumujac jedzenie pyszne ale nie za te pieniadze

Bardzo dobre , smaczne, automatyczne jedzenie. Pierwszy raz jadłam kuchnię indyjską. Szkoda , że obsługa tylko po angielsku, nie każdy śmiga na najwyższym poziomie. I szkoda, że do Tikka Masala ryż nie jest w cenie tylko płaci się osobno 17zl. A mała miseczka Tikka ponad 40zl. No ale cóż. Tak czy inaczej polecam.

nama-ste hindi.... tak bez ogrodek przywitalem restauracje, która obdarowala mnie tym tika pysznym masala żarciem. Jednak przez obsluge nie było tak pieknie ale po hindi kolei... jedzenie? jak już wspomnialem bylo ideolo. serio, czułem stopy małego hindusa na moich chlebkach, a tika pokazala swoje masalowe odbicie w szczytowej formie obsługa i klimat? i tu się niestety zaczynają mariackie schody...czekamy przed wejściem 10 minut i nikt nie przyszedł, to dobra siadamy w piwnicy. i tu jak podszedłem czekajac już chwilę ja sam do kelnerów każą nam stąd iść i przenosza, ale dobra to na spokojnie jeszcze do przelkniecia. Dość długie czekanie na jedzenie czyli klasycznie ktoś zamówił później dostał wcześniej to tylko mala drzazga w moim oku. Ale czekanie na rachunek 20 minut to jaja po wiedensku. A najlepsze że to tylko przy 3 zajętych stolikach.wiecie... jak 20 razy przechodzi koło ciebie kelner ktorego prosiles o rachunek i nagle mowi po 20 minutach że zapomnial o nas to dostaje szewskiej pasji. Na ogół mialem takiem wrazenie że jakos nie chciał nas obslugiwac ceny? bardzo fajne jak na jakość jedzenia.... za zestaw tika masala, chlebki,wino -5 dych mango lassi (taki shake z mango)-2 dyyyszki Ogolnie gdyby tylko nie ten kelner to byloby naprawdę cacy. Przynajmniej serwis dla dwóch był za friko. Jedzenie przepyszne jedna z najlepszych tiki masali pod słońcem ...

Byliśmy pierwszy raz , zamówiliśmy kilka dań, m.in. - Chicken Korma - Butter Chicken - Chicken TIKKA ( Tandoora ) - Naan - Lachha Paratha Wszystkie dania i dodatki PRZEPYSZNE! Korma najlepsza, jaką do tej pory jedliśmy ( a jedliśmy już w kilku miejscach w Krakowie ). Przemiła obsługa!!! Bardzo ok ceny, dobra lokalizacja, duży wybór dań. To pierwszy , ale z całą pewnością nie ostatni raz w tym miejscu. Gorąco polecamy! U nas restauracja trafia na listę ulubionych w Krakowie :)))

Świetna obsługa, Sukesh i Rani to wspaniali ludzie. Jedzonko przepyszne i prawdziwe, czuć było bardzo dobre przyprawy, warzywa i sosy. Miejsce zdecydowanie warte swojej ceny. Polecam każdemu, kto jest głodny i lubi pikantną kuchnię. (Poniżej Jalfrezi chicken który jadłem, bardzo mi smakował 😋)

Przepyszne jedzenie, bardzo mila obsluga. Czas oczekiwania bardzo krotki, porcje dobrej wielkosci. Na pewno odwiedze to miejsce ponownie.

Miejsce zdecydowanie warte swojej ceny - Butter Chicken pierwsza klasa, podobnie jak obsługujący nas Sukesh i Rani. Warto jednak znać język angielski - po polsku kontakt może być utrudniony. Czuliśmy się od początku do końca zaopiekowani i na pewno jeszcze tu wrócimy.

Będąc przejazdem postanowiłam po opiniach i lokalizacji wybrać tą restaurację. Uwielbiam indyjską kuchnię więc tym bardziej byłam ciekawa jak w tym miejscu smakuje. Byliśmy w cztery osoby wybraliśmy 3xbutter chicken i raz chicken curry plus chlebek naan i ryż. Dania bardzo smaczne choć uważam, że zbyt drogie. Dania same bez dodatku (ryż, chlebek) w granicach cztery - pięć dyszek to jest zbyt dużo za porcję, która jest w sam raz ale dla osoby, która lubi zjeść będzie zbyt mała. Lokal kolorowy taki w stylu boliłódzkim 😉 wpasowuje się w klimat tej kuchni. Dania dość szybko przyszły to duży plus dla tego miejsca. Miłą niespodzianką napewno to to, że było ,,czekadełko” w formie takich ich niej szych chipsów solonych z przyprawami. Miejsce jak najbardziej godne polecenia ale zbyt ceny wygórowane.

Jedzenie świetne, sam lokal taki sobie, bez klimatyzacji. To trochę zabiera uroku świetnym daniom bo jesz i jesteś cały spocony 🥵 ceny nieco wyższe niż w analogicznych lokalach. Ogólnie warto zajrzeć.