Restauracja Spichlerz

Odwiedziłam niedawno restaurację w mojej bliskiej okolicy , gdzie miałam okazję zjeść tradycyjny obiad. Wybrałam klasyczny zestaw: kotlet schabowy, ziemniaki i kapustę, a do tego zamówiłam barszcz czerwony oraz placki ziemniaczane z gulaszem. Zacznę od pozytywów – kotlet schabowy był naprawdę smaczny doceniłam chrupiącą panierkę , nie był ani za tłusty, ani za suchy, mięso było kruche i soczyste. Zdecydowanie jeden z mocniejszych punktów posiłku. Ziemniaki niestety nie zachwyciły, czuć było, że zbyt długo leżały w wodzie, przez co straciły swój smak, kapusta również pozostawiła wiele do życzenia, była przeciętna w smaku, brakowało jej odpowiedniego doprawienia. Barszcz czerwony miał odpowiednią temperaturę, co było plusem, ale niestety brakowało mu wyrazistości, spodziewałam się głębszego smaku, może odrobiny czosnku, majeranku lub odrobiny octu, aby lepiej podkreślić buraczany aromat, nie był zły, ale też nie zapadł mi w pamięć jako coś wyjątkowego. Do zamówionych placków poprosiłam gulasz podany w osobnym pojemniku, było to dobre rozwiązanie, bo mogłam sama kontrolować proporcje. W gulaszu wołowym znalazła się zarówno świeża papryka, jak i ta z puszki. Podsumowując, moje doświadczenie w tej restauracji było umiarkowanie pozytywne. Kotlet schabowy i placki zasługiwały na pochwałę, ale reszta dań mogłaby być bardziej dopracowana. Poprawcie temperaturę podawanych dań ,letnie dania sprawiają, że nawet smaczne potrawy tracą swój urok.

Miejsce całkiem interesujące wizualnie. Na duży minus karta dań , w takim miejscu mogliby się bardziej postarać 🙈. Zamówiliśmy pieczarki panierowane i tutaj wszystko pyszne, sos do pieczarek bardzo interesujący, za to daje jedną gwiazdkę . Następnie burgera oraz makaron z kurczakiem, który był nieświeży 🤦🏼‍♀️. Zepsuło to odbiór tego miejsca a apetyt zastąpiła złość. Pomimo tego że danie nie zostało policzone, niesmak pozostał. Nie wrócimy tutaj.

Fajne jedzenie . Super pieczarki panierowane na przystawke spora porcja na plus . Burger też klasa . Ceny jak na kraków super

Bardzo miła obsługa i smaczne jedzenie. Ceny bardzo przystępne i przytulny lokal. Na pewno tutaj jeszcze nie raz przyjdziemy na obiad lub kolację, jeśli tylko będziemy w okolicy. Polecam serdecznie.

Restauracja wykorzystała stary i klimatyczny Spichlerz na swoją siedzibę. Obsługa profesjonalnie zaprasza do wolnego stolika. Jedzenie wyjątkowo smaczne i dobrze przyprawione, dziękuję Panu Sławkowi 😍👍 Na stole bukiet żywych kwiatów w wazonie 👍😍

Byłem wczoraj z rodziną na rocznicowym obiedzie dla 15 osób. Na początku duże wrażenie zrobił pięknie nakryty stół z białym obrusem i elegancką dekoracją. Zarezerwowany stół był oddzielony od reszty sali dużymi kwiatami w donicach. Samo jedzenie doskonałe, wszystko smakowało, mnie szczególnie przypadł do gustu stek z sosem pieprzowym. To danie z polędwicy wołowej wymaga szczególnych umiejętności przyrządzenia i w Spichlerzu kucharz taką umiejętność ma. Kelnerka oddelegowana do naszego stołu była bardzo sprawna i uważna, doradzała w zamówieniach, szybko radziła sobie z podawania dań, jak i sprzątaniem talerzy i po prostu dbała o nas. Na koniec miłym zaskoczeniem był rachunek, dużo niższy niż się spodziewałem.

Gorąco polecam zajrzeć. Miałem kiedyś już okazję kosztować w tym miejscu steka diablo i żurku i byłem zachwycony. Dziś wpadłem na lunch dnia w skład którego wchodziła przepyszna zupa jarzynowa(praktycznie jak od mamy w dzieciństwie) oraz miruna z ziemniakami i kapustą równie doskonała. Porcje solidne i cenowo bomba:) Polecam

Dawałam niejednokrotnie szansę temu miejscu, ale już więcej nie wrócę. Dawno nie spotkałam się z tak niedobrym jedzeniem które jest w tej restauracji. Każdorazowo kiedy bym nie przyszła coś jest nie tak z daniem głównym, jak nie gulasz posiada pełno tłuszczu i żyłek , to sos pomidorowy smakuje jak z puszki albo ketchup , pierogi ze szpinakiem też są niesmaczne , ponieważ szpinak jest mrożony. Jedynym plusem tego miejsca jest chyba wnętrze. Niestety nie polecam tej restauracji nikomu. Jadłam tam już kilkukrotnie i niestety ani razu nie udało mi się zjeść całego posiłku. Kucharz nie ma kompletnie smaku.

No muszę przyznać, że niezłą michę trzymają w tym spichlerzu. Jako klient wracający z lotniska w Balicach, jestem zadowolony, gdyż byłem niemiłosiernie głodny po podróżach w przestworzach. Z kolei właśnie wymieniona restauracja zaspokoiła mój problem żołądkowy żurkiem oraz kotletem schabowym. Żurek jaki mi podano był wykonany perfekcyjnie - kartofle, jajka, biała kiełbasa, czosnek bezbłędnie dodane, a konsystencja oraz smak nie zawodzi. Na drugie danie wjechał schaboszczak z ziemniakami, trzeba przyznać idealnie wypanierowanie przez kucharza, mięciutkie mięsko, w smaku taki jak powinien być. Z kolei kartofle obok - matko nie, co za mistrzostwo! W połączeniu z koperkiem czuć w ustach małopolski smak świeżych kartofli - niczym prosto z pola.Obsługa bardzo miła, nawet wzorowa bym musiał rzec. Takich restauracji naród potrzebuje, które bronią prawdziwych (nie sztucznych) polskich klasycznych potraw. Ogólnie jestem zadowolony i najważniejsze - najedzony.

Skuszeni opiniami podjechaliśmy na szybki obiad i w sumie było bardzo smacznie ! Pierogi ruskie super ! Ciasto delikatne, farsz w dobrych proporcjach ziemniaków vs ser. Filet z kurczaka zapiekany ze szpinakiem w sosie z suszonych pomidorów też był bardzo smaczny. Zupy Ok. Lemoniada dla fanów cytrusów w punkt bo niesłodka. Zabrakło mi jedynie do niej kostek lodu lub mocnego schłodzenia. Punkt za parking. Ogólnie polecam !