Restauracja Mavericks Cracow

To miejsce mijałam wiele razy wracając z Galerii, ale nie miałam pojęcia, że kryje się tam taka perełka! 💎 Ogromna, przytulna przestrzeń z kącikiem i specjalnym menu dla dzieciaków. Doskonały wine pairing, a jedzenie po prostu przepyszne – smakowało nam wszystko od przystawek po desery. Szczególnie polecam tuńczyka tataki oraz papardelle z polędwicą wołową i borowikami 🍄‍🟫 Zdecydowanie warto zaplanować tutaj imprezę w gronie rodziny🍴🍷

Byłam dzisiaj(około 13, weekend), ogólnie fajne spokojne miejsce. Jadłam krem z dyni, bardzo smaczny, na początku brakowało mi jakiś pestek/grzanek w środku, dla różnych konsystencji, ale ostatecznie zaspokoił mnie smakiem, był wyrazisty. Wzięłam też sałatkę z rostbefem, niestety nie dało się dokończyć dania, albo marynata mięsa, albo dressing był tak słony, że jest wyczuwalny na języku i ustach kilka godzin po posiłku. Niestety za cenę ponad 50zł za sałatkę, nie tego się spodziewałam, wolałabym zdecydowanie użyć soli i pieprzu, które były obecne na stole, niż zostawić niedokończone danie(praktycznie mi się to nie zdarza). Moim zdaniem, to danie straciło tylko przez tę słoność, składniki na prawdę były świeże i w odpowiedniej ilości.

Bardzo fajna restauracja w wystroju(klimacie) dałem 4 jedynie przez staroświecki stół na środku moim zdanie totalnie nie pasuje do wystroju restauracji. Jedzenie 4 ponieważ dorsz którego jadłem był trochę twardy. Obsługa fajna.Pozdeawiam.Bez imienia.

W menu są oznaczone dania wegańskie i wegetariańskie. Nie ma jednak oznaczenia pikantnego. Kupiłam burgera za 55, który był tak pikantny, że zjadłam tylko frytki i bułkę z góry.

Super klimatyczne miejsce!!! Przestrzeń i wystrój robią wrażenie 👌🏽 Jedzenie przepyszne, wszystko świeże i ogromny wybór. Owoce bardzo aromatyczne. Osobiście polecam wszelkiego rodzaju wyroby cukiernicze w przeróżnych konfiguracjach - wszystko prze-pyszneee. Dodatkowo na wytrawnie, warto spróbować łososia na pare z sezonowymi warzywami i kluskami na maśle 🤤🤤🤤 Na pewno będąc w Krakowie, będę odwiedzać to miejsce 🍀

Byłam w niedzielę, było bardzo mało ludzi, ładne wnętrze. Jeśli chodzi o jedzenie to było zupełnie bez smaku, dobrze, że na stole była sól i pieprz. Za 59 zł byłem całkowicie zawiedziony.

Trafiliśmy przypadkiem do tego miejsca chociaż wcześniej wielokrotnie się przechodziło dosłownie obok. Na pewno wrócimy! Śniadania w zestawie 1 klasa! Ślinka leci na samą myśl. Bardzo dużo jak za taką cenę, przepyszne no i oryginalnie podane.

Spędzając weekend w Krakowie, wybraliśmy hotel Vienna House (@vienna.house.stories ), który mocno Wam polecamy ze względu na bliskość dworca czy Galerii Krakowskiej (tuż obok) jak i ciekawy design oraz ciszę (mimo ścisłego centrum). 🙂 Nie o hotelu jednak w tym poście mowa a o restauracji, która właśnie w tym hotelu się znajduje - @mavericks.cracow.viennahouse gdzie nam udało się przetestować menu śniadaniowe. 🥞🧀🥐 Co do samego lokalu - bardzo ciekawy i kolorowy wystrój, w typowo kalifornijskich/surferskich klimatach. Standardowe menu zwiera potrawy inspirowane całym światem - jest trochę Ameryki, Azji czy też Europy (startują również w tej edycji Restaurant Week-u, także polecamy przetestować ich kuchnię, zwłaszcza, że kilkukrotnie byli nagradzani w tym festiwalu😄). Wracając do śniadań - serwowane są codziennie między 6.30-10.30 (pn-pt) i 7.00-11.00 (sb-ndz). Można wybrać pomiędzy 4 rodzajami: śniadanie polskie (48 zł), Healthy (46 zł), Śniadanie Mavericsk (46 zł) lub też skorzystać z nielimitowanego bufetu, dostępnego dla gości hotelowych (75 zł). My postawiliśmy na 2 pierwsze i...były one nie do przejedzenia.😝 Przed nami wylądowało kilka dużych talerzy wypełnionych po brzegi, dobrymi wędlinami, gorącą jajecznicą, świeżym pieczywem, owsianką, a do tego woda, herbata, kawa. Wszystko ładnie i estetycznie podane - chciałoby się wyjeść do ostatniego okruszka, ale nawet takim żarłokom jak my się nie udało🤣 (najcenniejsze były miny zagranicznych gości, którzy, nieprzyzwyczajeni do takiego rozmachu otrzymali jedzenie na pół stołu😂). Śniadania oferowane w Maverics należą raczej do tych standardowych, klasycznych, jeśli jednak lubicie mieć duży wybór a przy okazji jeść je w naprawdę ciekawym, przestronnym miejscu (z bardzo miłą Obsługą) - to warto się skusić!🙂 My, przy najbliższej okazji wpadniemy jeszcze na standardową kartę menu, bo niestety tym razem czas nam nie pozwolił. Nie mniej, śniadaniowa polecajka w Krakowie leci do Was!😉

Świetna restauracja w Centrum miasta , piękne wnętrze , bardzo dobra kuchnia i perfekcyjna obsługa tak można w jednym zdaniu opisać to miejsce . Kuchnia europejska i amerykańska z polskimi akcentami . Wszystkie dania pięknie podane i co najważniejsze bardzo smaczne .

W drodze ze znajomymi na trasie z Wrocławia do Zakopanego, zatrzymaliśmy się na kilka godzin w Krakowie. W wolnym czasie, dręczeni przez głód postanowiliśmy udać się do najbliższej restauracji. Los chciał, że trafiliśmy właśnie do Maericks. Po wybraniu stolika, dostaliśmy menu od miłej profesjonalnej obsługi co na pierwszy rzut oka od razu było widać. Wybrane przez nas dania, szybko trafiły na nasze stoły podane w bardzo ładnych kompozycjach. Na moim talerzu znalazły się między innymi frytki, nigdy nie byłem fanem ręcznie krojonych frytek lecz te które tam zjadły całkowicie odmieniły mój światopogląd na tego rodzaju przekąskę z ziemniaków, bowiem były to najlepsze frytki jakie jadłem w swoim życiu. Idealnie wysmażone, w wielkościowo perfekcyjnych kształtach i z odpowiednią ilością soli. Burger który był w zestawie z nimi może nie był sensacją wgniatającą w fotel ale był idealnie skomponowaną i zbalansowaną harmonią smaku. Znajoma również zamówiła frytki jednak z batata i one także były nieziemsko pyszne. Pozostałym również bardzo wszystko smakowało. Co do cen, mieszczą się w kategorii średnich lecz będzie zbliżone to wysokich niż niskich, ale wiadomo płacimy za lokalizację, profesjonalną obsługę i piękny lokal. Polecam.