Restauracja Gościnna Chata – małopolska kuchnia regionalna

Super klimat, dużo miejsca , klimatyczne sale, smakowita poczekajka gratis , pęto swojskiej kiełbasy przepyszne oraz smakowite gołąbki w kiszonej kapuście (kiszeniaki). Krupnik litewski na rozgrzewkę 😁

Dla dzieci jest przewidziana rozrywka - kredki i kolorowanki. Starter na poczekanie. Czas oczekiwania dość spory ale jedzenie pyszne. Rosół bardzo dobry, Fuczki krakowskie również. Polecam - koszt 90 zł z napojami dla dorosłego i dziecka.

Na początku stanie w kolejce do wejścia- niedziela, długi weekend - w pełni rozumiem. Zostaliśmy zaproszeni do stolika przez kierownika sali i otrzymaliśmy karty. Po ok. 15 min.podeszła do nas kelnerka i zebrała zamówienia. Dania czyli żeberka, placki i rosół otrzymaliśmy po ok.40 min. zamówienie. Rozumiem, że żeberka wymagają dłuższego przygotowania - jednakże, można uprzedzić klienta o tym i ewentualnie zaproponować inne danie z karty? Po upomnieniu się po 30 min. o rosół dla dziecka...kelnerka fuknęła, że ,,myślała, że chcemy wszyscy razem zjeść ". Owszem - po to przyszliśmy, aby zjeść razem ale oczekiwanie na zupę dla dziecka 30 min.? No serio....? W międzyczasie dostaliśmy 3 połówki chleba i twarożek oraz smalec - starter. Fakt -kierownik sali przeprosił nas za to, że tak długo czekaliśmy na rosół. Fajny klimat. Kelnerka która nas obsługiwała- chyba pracuje tam za karę... Kierownik sali miły. Jedzenie...Jak na regionalną knajpę to liczyłam, na lepszy smak zamówionych dań. Estetycznie podane, ale smak taki sobie. Raczej już tam się nie pojawię.

Bardzo smaczne obiady, ceny też odpowiednie do porcji. Bardzo dobra herbatka zimowa. Tanio i smacznie.

Odwiedziliśmy restaurację i jesteśmy zachwyceni! Jedzenie było przepyszne, pełne smaku i przygotowane z najwyższą starannością. Szczególne podziękowania dla Pani Martyny, która zapewniła nam najlepszą obsługę – była niezwykle uprzejma, uśmiechnięta i profesjonalna. Dzięki niej nasza wizyta była jeszcze przyjemniejsza. Gorąco polecam to miejsce każdemu, kto szuka doskonałego jedzenia i wyjątkowej atmosfery!

Świetna restauracja, cudownym jedzeniem. Bardzo ciepłe i klimatyczne miejsce. Na początek dostaliśmy czekadełko w postaci dwóch smarowideł i chleba, a na obiad zamówiliśmy mix pierogów wegetariańskich i zawijaski z indyka. Wszystko świetnie smakowało ,a obsługa była bardzo miła,z całego serca polecamy miejsce.

Lokal w dogodnej lokalizacji, zaraz obok rynku głównego. Wchodząc do środka przenosimy się do góralskiej gospody. Bardzo ładny wystrój i góralska muzyka w tle tworzą klimatyczną otoczkę. Menu zawiera tradycyjne góralskie dania, możemy wybrać też coś z menu sezonowego. Obsługa bardzo miła, wielokrotnie pytająca czy wszystko w porządku, na czas oczekiwania dostaliśmy pyszny starter - pajdę chleba plus twaróg i smalec. Dania bardzo smaczne z wysokiej jakości produktów. Szczególnie polecam żur i pierogi ;)

Piękna restauracja z niesamowitymi piwnicami! Super, bardzo miła obsługa w osobie P. Mateusza R. Przesympatyczny chłopak! Niczego nam nie brakowało 😁 Spędziłyśmy bardzo miłe popołudnie w restauracji! Także P. Natalia w pięknym stroju ludowym, bardzo miła i serdeczna. Jedzenie super , ładnie podane i bardzo smaczne ! Na pewno odwiedzimy jeszcze raz badąc w Krakowie!

Polska regionalna kuchnia, która dobrze smakuje. Lokal mieści sie niedaleko rynku głównego, trzeba wejść do kamienicy i na końcu przy dziedzińcu znajduje się ta restauracja. Wystrój tradycyjny, polski, krakowski. Spory wybór dań- te główne są bardzo duże. Wszystko smaczne i świeże oraz szybko podane. Polecam jeżeli ktoś lubi takie smaki ☺️ placki z kapusty kiszonej rewelacja, pyszny schabowy oraz żeberka . Pierogi z menu dzieciom bardzo smakowały 😀

Kotek schowku bardzo przeciętny - mąż jest koneserem tej potrawy i tutaj był wyraźnie zawiedziony. Na duży minus ilość ziemniaków podana do dania i brak możliwości ich wymiany na inny dodatek. Najlepsza z tego dania była kapusta. Bardzo ciekawe placki z kiszonej kapusty podawane z gulaszem. Gulasz dobry z jednym minusem - dostałam więcej warzyw z gulaszu niż mięsa. To jedno z nielicznych miejsc tego typu gdzie chcący się najeść trzeba zamówić zupę i drugie danie 😉 Przystępne ceny (niepatrzące na ilość otrzymanych dań). Bardzo ciekawe wnętrza (zwłaszcza cześć piwniczna) trzeba się jedynie przygotować na nieciekawy zapach stęchlizny. Bardzo miła obsługa.