HomeMiejscaRestauracja Biała Róża

Restauracja Biała Róża

4.6 (1358)

+48 124 215 190

Przejdź do strony

Floriana Straszewskiego 16, 31-101 Kraków

Wysokie ceny

Godziny otwarcia

Otwarcie za 5 h
Poniedziałek12:00 - 22:00
Wtorek12:00 - 22:00
Środa12:00 - 22:00
Czwartek12:00 - 22:00
Piątek12:00 - 22:00
Sobota12:00 - 22:00
Niedziela12:00 - 22:00

Opinie

(Zaktualizowano: 5 września, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 1358

952
184
73
25
35

Przeczytaj wybrane opinie:

Restauracja Biała Róża to miejsce, które zadowoli nawet najbardziej wymagających smakoszy. Już od pierwszego kroku widać, że jest to lokal, w którym pasja do kulinariów spotyka się z doskonałą obsługą i eleganckim wnętrzem. Menu degustacyjne z selekcją win to prawdziwa uczta dla podniebienia, oferująca wyjątkową harmonię smaków, które rozbudzają zmysły. Szczególną uwagę warto zwrócić na Foie Gras, które jest przygotowane perfekcyjnie — maślane, delikatne, o wyrazistej, ale nie przytłaczającej konsystencji. Kolejną gwiazdą menu jest Tatar — doskonale przyprawiony, świeży, z dodatkami, które idealnie dopełniają jego smak. Na deser serwowany jest mus chalwowy, który jest prawdziwym zaskoczeniem: lekki, kremowy, z subtelnym posmakiem słodkiej chalwy, który długo pozostaje w pamięci. Obsługa w Białej Róży zasługuje na szczególne wyróżnienie. Personel jest profesjonalny, ale jednocześnie uprzejmy i dyskretny. Biała Róża to restauracja, która łączy doskonałą kuchnię z wyśmienitą obsługą i nastrojowym klimatem, tworząc idealne miejsce na wyjątkową kolację czy celebrację ważnych chwil.
Restauracja z wyjątkowym klimatem. Zachwyca stylem oraz delikatną elegancją. Kompozycja smaków potraw jest bardzo przemyślana, w każdym daniu znajduje się ciekawy akcent. Rozbudowana karta win daje możliwość idealnego dopełnienia całego doświadczenia. Obsługę cechuje profesjonalizm, dyskrecja oraz wyczucie. Miejsce godne polecenia, napewno wrócę.
Wizyta w restauracji Biała Róża była absolutnie zachwycająca! Już od pierwszej chwili czuliśmy się w tym miejscu mile widziani, a profesjonalna obsługa sprawiła, że każda chwila spędzona przy stole była prawdziwą przyjemnością. Na początek zamówiliśmy tatar wołowy oraz bliny z ciecierzycy z grzybami leśnymi. Tatar okazał się idealnym połączeniem świeżości i wyrafinowanego smaku. Każdy składnik był doskonale zbalansowany, co świadczy o ogromnym kunszcie szefa kuchni. Prawdziwą perełką były bliny z ciecierzycy, które zaskoczyły niecodziennym połączeniem smaków – idealna konsystencja ciecierzycy i bogaty aromat grzybów stworzyły niezwykłą kompozycję. Danie główne, kopytka marchewkowe, to prawdziwy majstersztyk – delikatne, aksamitne, a zarazem niezwykle aromatyczne, stanowiły miłą odmianę od klasycznych kopytek. To idealna pozycja dla wegetarian. Polędwica wołowa była przygotowana perfekcyjnie – miękka, soczysta, rozpływająca się w ustach. To jedno z tych dań, które na długo pozostają w pamięci. Chcemy złożyć ogromne podziękowania szefowi kuchni za kreatywność i dbałość o każdy szczegół. Wyraźnie widać, że w tej kuchni gotuje się z pasją i miłością do jedzenia. Również obsługa zasługuje na najwyższe pochwały – uprzejma, dyskretna, a jednocześnie zawsze obecna, aby zadbać o każdy szczegół. To miejsce jest prawdziwą perełką na kulinarnej mapie. Z czystym sumieniem polecam je każdemu, kto szuka niezapomnianych doznań smakowych. Na pewno tu wrócimy! PS Oczywiście był też deser! Polecam każdemu spróbować chałwę z pianą z wiśni oraz sernik baskijski!
Restauracja Biała Róża to miejsce niezwykłe na mapie Krakowa, jak i nie na mapie Polski. Absolutne w każdym calu. Zacznijmy od wystroju i klimatu, który tam panuje. Jest elegancko, ale jednocześnie bardzo przytulnie, co mam wrażenie, jest coraz rzadsze. Przepiękne zielone kanapy, które dają wspaniałą prywatność no i dla mnie najważniejsze - ani jednego „dużego” światła. Za to pełno małych, o ciepłej barwie. Przy tych kolorach i oświetleniu człowiek naprawdę może się zrelaksować. Muzyka świetna! Moje ulubione kawałki, nie starzejące się, bardzo luźne, ale pasujące do otoczenia. Jeżeli chodzi o obsługę… Wow. Czuliśmy się bardzo zaopiekowani, jednocześnie nie było w tym żadnej nachalności, kelner miał ogromną wiedzę, czuć było u niego pasję, bardzo profesjonalne zachowanie, a w tym nie było żadnego nonszalanckiego dystansu, co osobiście bardzo sobie cenię. Bardzo kontaktowy, sympatyczny i z ogromnym wyczuciem. Przejdźmy jednak do tej wspaniałej uczty, bo tu trzeba zatrzymać się na dłużej. Mój ukochany zdecydował się na białe, polskie wino z Winnicy Novi. Bardzo delikatne, wszystkie aromaty, które wymienił nam kelner, było czuć idealnie. Przepyszne. Ja zamówiłam Cuba Libre i wydaje mi się, ze pierwszy raz piłam je z idealną porcją alkoholu. Potocznie mówiąc, nie żałowali! 🤭W formie czekadełka otrzymaliśmy tatar ze śledzia podawany na małej tartaletce na „gryza” - szczerze muszę przyznać, że ja fanką śledzia w ogóle nie jestem, ale ten gryz to była eksplozja smaków i coś, co chętnie jadłabym o wiele częściej. Na przystawki 1. Tatar z suszonym żółtkiem i siankiem z ziemniaczka - tu było czuć niesamowitą jakość produktów, bardzo dobrze posiekany, przepiękny kolor. Podawany z masełkiem z oliwą i własnej roboty chlebem. Tatar w połączeniu z chlebkiem z dodatkiem soku buraka i żurawiny - niebo na podniebieniu. Sparowany został z czerwonym, argentyńskim winem z polecenia kelnera Trumpeter Rutini. Mocne, jednak nie za mocne. Nuty śliwki, cynamonu, wanilii i dębu grały ze sobą wspaniale. 2. Krewetki w pikantnej tempurze, sosie maślano-cytrynowym i figami. Kompozycja smaków to strzał w dziesiątkę, jedne z lepszych krewetek w tempurze, jakie jadłam. Następnie wzięliśmy krem kukurydziany na pół i tutaj, próbując jako pierwsza, poczułam się jak krytyk z „Ratatuj” w scenie, kiedy kęs potrawy przenosi go smakiem do wspomnień z dzieciństwa. Oprócz aksamitnej tekstury, cudownie dobranych dodatków w postaci czipsów z buraka i lekko pikantnej kiełbaski, ta zupka smakowała jak pole kukurydzy, słońce i beztroska. Na główne danie jednogłośnie zdecydowaliśmy się na polędwicę Black Angus. Mój partner jest mistrzem i fanem steka i stwierdził, że jest to najlepsza i najlepiej przyrządzona polędwica, jaka w życiu jadł. Pyszne dodatki takie jak groszek cukrowy, brukselka jak i smardze. Stek sparowany został również z czerwonym, austriackim winem Zweiglet. Lżejsze od poprzedniego i totalnie trafiło w gusta mojego partnera. Również aromaty śliwki, ale nawet i pieprzu. Wspaniale. Jaki słodki i niezapomniany finał - sernik pistacjowy z lodami jagodowo-kefirowymi. Jednym słowem - poezja. Tu ciężko znaleźć mi słowa zachwytu, trzeba spróbować samemu. Śmiało mogę powiedzieć, że najlepszy sernik, jaki jadłam w życiu (to zdanie chyba dość często się tu pojawia 😅❤️), a trochę ich w życiu zjadłam. Na koniec kelner zaproponował śliwowicę na trawienie i to był bardzo dobry wybór. Mimo wysokich procentów, smaki wspaniałe i delikatne. Klarowne. Ogólnie spinając moje zachwyty w całość, z całego serca polecamy to miejsce, bo jest to DOŚWIADCZENIE. Wszystkie pozycje były warte każdej złotówki. My na pewno będziemy wracać do tego miejsca, jak tylko będziemy w Krakowie. Dziękujemy, Białą Różo, za tak wyjątkową gościnę. ❤️
Bardzo ładne i klimatyczne miejsce. Dziękujemy kelnerowi z kokiem za przemiłą obsługę. Wszystko pięknie podane i smaczne. Czas oczekiwania dosyć długi, ale coś za coś, jakość pierwsza klasa.
Restauracja Biała Róża to prawdziwa uczta dla podniebienia! Mieliśmy przyjemność spróbować dań, które naprawdę zachwyciły – w szczególności ośmiornicę i halibuta. Ośmiornica była perfekcyjnie przygotowana – delikatna, soczysta i pełna smaku, a jej aromatyczne przyprawy idealnie podkreślały jej naturalny smak. Halibut natomiast to mistrzostwo, podany w elegancki sposób, który wydobywał z niego pełnię smaku. Całość w towarzystwie wyśmienitych dodatków sprawiała, że każdy kęs to prawdziwa przyjemność. Obsługa była profesjonalna, a atmosfera restauracji sprawiała, że poczuliśmy się jak w wyjątkowym miejscu. Zdecydowanie polecam!
Jedzenie wyśmienite. Krewetki, tatar, jagnięcina, wszystko pierwsza klasa! Serwis trochę kuleje - bardzo długie przerwy między posiłkami i ponad 40 min czekania na rachunek.
Mam bardzo mieszane uczucia po wizycie w Białej Róży.. Na wielki plus muzyka na żywo (świetny niepretensjonalny pianista) plus przepyszny ser w panko, ale obsługa zmęczona i zniechęcona (trochę się nie dziwię bo restauracja ma aspiracje a większość gości to turyści w spodenkach pijący piwo i coca-colę) a tiramisu bardzo przeciętne. Trzymam kciuki jednak bo Kraków potrzbuje restauracji które starają ske trzymać poziom.
Wspaniałe doświadczenie kulinarne, idealnie skomponowane, zaskakujące smaki w połączeniu z najwyższą jakością nie mogły się nie udać. Nowa karta Pana Grzegorza to coś na co koniecznie trzeba wybrać się ponownie. Z całego serca polecam
Bardzo udana wizyta, jedzenie smaczne, obsługa na bardzo wysokim poziomie. Polecam :)
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 1461 zdjęć

Restauracja Biała Róża to niezwykłe miejsce, które z pewnością zachwyci każdego smakosza. Położona w sercu Krakowa, łączy w sobie elegancję z przytulnym klimatem, który sprzyja zarówno romantycznym kolacjom, jak i spotkaniom w gronie przyjaciół. Już od pierwszego kroku goście są otaczani wyjątkową obsługą, która sprawia, że każda chwila spędzona w tym lokalu to prawdziwa przyjemność.

Menu degustacyjne oferuje nie tylko harmonijne połączenie smaków, ale także kreatywne dania, takie jak doskonale przygotowany tatar wołowy, czy delikatne kopytka marchewkowe, które zaskakują oryginalnością. Na uwagę zasługują również wyjątkowe desery, takie jak mus chalwowy czy sernik pistacjowy, które na długo pozostaną w pamięci.

Doskonała karta win oraz profesjonalna obsługa dopełniają całego doświadczenia, czyniąc Białą Różę idealnym miejscem na niezapomniane kulinarne przeżycia. To lokal, do którego warto wracać!

Odkryj podobne miejsca