Oranżeria Faustyny 14

Opinię proszę czytać z poprawką na zmęczenie po dość paskudnym dniu w podróży, który mógł wpłynąć na odbiór. No bo... Restauracja nie zachwyciła, było poprawnie, momentami słabo. Na początek wzięliśmy pierogi ruskie (błagam, nie wymyślajmy nowych nazw tam gdzie ich nie potrzeba! ruskie, bo od Rusi) - całkiem smaczne, z cieniutkim ciastem, ale bez efektu wow. W roli dania głównego u mnie Club Sandwich (złożona nie do końca zgodnie z nazwą "chicken lettuce under bacon"), u towarzysza - kurczak panko z frytkami. Chyba znam inną definicję panko niż kucharz, bo panierka wyglądała mocno po naszemu - choć trzeba oddać sprawiedliwość, kurczak był bardzo soczysty. W przeciwieństwie za to do kanapki, która była tragicznie sucha. I w sumie mieliśmy problem z ustaleniem dlaczego - poszczególne elementy - kurczak, bekon, sałata, pomidor, sos - były w porządku, natomiast w ich połączeniu coś już nie zagrało. Być może tost, być może mogło być trochę więcej sosu. Na deser - szarlotka z lodami. Bo przecież tego nie da się zepsuć, prawda? Ciasto prawdopodobnie zostało podgrzane w mikrofali, bo z jednego końca było bardzo smutne (suche i bez smaku), natomiast drugi sprawiał wrażenie cieplejszego, a przez to i przyjemnie wilgotniejszego. Choć całość wraz z minimalną szczyptą cynamonu i tak ginęła pod grubą warstwą cukru pudru. Obsługa bardzo miła, ale pani kelnerka miała problemy z odpowiedzią na proste pytania dotyczące menu. I mnie osobiście odrzuca, gdy ktoś pracujący z jedzeniem (nawet jeśli je tylko podaje) ma zamiast paznokci łopaty.

Urządziliśmy w Oranżerii przyjęcie w dniu Pierwszej Komunii Świętej naszego syna w tym roku. Przystawka Ratatouille pyszna, rosół świetny. Drugie danie / udko z kurczaka w sosie musztardowym oraz kotlety schabowe/ również bardzo nam smakowało. Obsługa bardzo miła, bez zarzutu. Sala bardzo ładna, klimatyzowana. Dziękujemy i do zobaczenia.

Generalnie jest ok, obsługa szybka i była wtedy kiedy trzeba. Parking przy restauracji, więc też ok. Samo miejsce bardzo czyste, jednak przydałoby się więcej akcentów zieleni. Same dania dobre, na dobrym poziomie, choć brakowało mi spójności kompozycji zwłaszcza w przypadku polików. Rosół dla dziecka jest dosc specyficzny, bo chyba robiony nlz dodatkiem wędzonki. Porcje raczej na mały głód. Co do czasu podania, to w naszym przypadku było bardzo ok.

Niestety nie polecę tego miejsca. Jedzenie ładnie podane, ale nieświeże, czego można było się spodziewać po pustej restauracji. Córka się przytruła, 30 minut po zjedzeniu naleśników z dżemem zwymiotowała. Dodatkowo 40 zł za 4 krewetki to lekka przesada. 2 gwizdki za czystość w restauracji, ale na kuchni chyba sprzedałby się sanepid.

Miałem przyjemność zorganizować ślub i obiad weselny w restauracji Oranżeria Faustyny 14 i jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu oraz jakości usług. Jedzenie było wyborne, elegancko podane, a wystrój sal i standard pokoi w Merci Boutique Hotel były na najwyższym poziomie. Goście byli zachwyceni zarówno potrawami, jak i atmosferą uroczystości. Personel, zwłaszcza Pan Lech - General Manager, był niezwykle pomocny i profesjonalny, co sprawiło, że organizacja przebiegła bezproblemowo. Z całego serca polecam restaurację Oranżeria Faustyny 14 i Merci Boutique Hotel każdemu.

Wspaniałe miejsce godne polecenia 😍 Przyszłam zjeść obiad ze swoją koleżanką oraz moim ukochanym pieskiem. Miła obsługa, przyjemna atmosfera. Ze względu na to, ze musiałam wrócić do domu wzięłyśmy obiad na wynos. Jedzenie było PYSZNE! Nam z koleżanką jeszcze nigdy tak nie smakowała zupa ogórkowa😍 Dziękujemy serdecznie za to, co robicie. Na pewno jeszcze wrócimy! 😘

Pstrąg inaczej. Nie smażony, nie gotowany, -uwaga - upieczony w słonym cieście, które trzeba rozbić, aby dostać się do wyjątkowego wnętrza. Miałem okazję spróbować również bakłażana na  przystawkę oraz makaronu z boczniakami- wszystko smaczne, pięknie podane, w dodatku serwowane przez przemiłą kelnerkę, która wykazywała się wielkie zaangażowanie oraz troskę. Deserów nie było mi dane spróbować, ale wyglądały okazale i pięknie. Mimo niezbyt dobre pogody przyjemnie konsumowało się w jasnym wnętrzu Oranżerii. Idealne miejsce na spotkanie rodzinne, ogród, sporo miejsca, oddzielne sale, parking.

Biorąc pod uwagę lokalizację - perełka. Restauracja/Kawiarnia przy małym hotelu. Bazując na położeniu można podejrzewać, że ukierunkowana na osoby odwiedzające pobliskie miejsce kultu. Nic bardziej mylnego - zupełnie „cywilne” miejsce z bardzo wygodnymi fotelami i sympatyczną obsługą. Ciasto czekoladowe nieco suche ale melba (jakże rzadko postukana w oryginalnej formie) - pyszna.

Bardzo przyjemna restauracja. Byliśmy w ramach restaurant week. Jedzenie wyśmienite, ciekawe menu wykonanie perfekcyjne. Niczego bym nie zmienił w daniach, ani więcej, ani mniej, krócej czy dłużej. Obsługiwała nas jeśli dobrze pamiętam pani Patrycja. Bardzo profesjonalne podejście do klienta, pomocna, Bardzo dobrze przygotowana. Mam nadzieję że właściciele nie zmienią kadry w kuchni jak i na sali. Polecam to miejsce.

Świetne miejsce w Łagiewnikach, nie wszystko musi być w centrum, cieszę się, że mogę wyjść na miły obiad w ogródku w swojej dzielnicy. Jedzenie bardzo smaczne, krewetki, burgery, zupy, ciasta. Tylko porcje bardzo małe jak na te ceny.