HomeMiejscaLa Bodega del Ron

La Bodega del Ron

4.1 (2161)

Rynek Główny 6, 31-042 Kraków

Umiarkowane ceny

Godziny otwarcia

Otwarcie za 5 h
Poniedziałek18:00 - 03:00
Wtorek18:00 - 03:00
Środa18:00 - 03:00
Czwartek18:00 - 05:00
Piątek18:00 - 06:00
Sobota18:00 - 06:00
Niedziela18:00 - 03:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 2161

1496
180
70
51
364

Przeczytaj wybrane opinie:

La Bodega del Ron to jedno z najlepszych miejsc na mapie nocnego Krakowa! Klub wyróżnia się wyjątkowym, latynoskim klimatem, który od razu przenosi gości w świat gorących rytmów i niezapomnianej zabawy. Muzyka na żywo, świetni DJ-e i taneczna atmosfera sprawiają, że trudno usiedzieć w miejscu. Obsługa jest bardzo miła i profesjonalna, a drinki – zwłaszcza te na bazie rumu – naprawdę robią wrażenie. Miejsce przyciąga ludzi, którzy kochają dobrą muzykę, pozytywną energię i świetną zabawę do białego rana. Idealne zarówno na spontaniczny wieczór z przyjaciółmi, jak i większe imprezy. Gorąco polecam każdemu, kto chce poczuć latynoski klimat w samym sercu Krakowa!
Ogólnie sam wystrój klubu, muzyka wszystko super, byliśmy 2 dni w Krakowie żeby zobaczyć każdy inny klub, w tym byłyśmy 2 dni pod rząd, bo tak nam się spodobał. Ceny przystępne jak na kluby, w porównaniu z innymi, obsługa w środku super. Za to pani blondynka, która dzisiejszej nocy na wejściu kasowała bilety, była strasznie odpryskliwa do wszystkich, nie miła, mina jakby siedziała za karę i mało tego 1 raz w życiu spotkałam się, żeby w klubie nie sprawdzali dokumentów tożsamości… Z przodu słyszałam że dziewczyny lat 15/16 weszły do klubu, bo widziały, że nie są sprawdzane dowody. Za to dzień wcześniej z pt/sb pan na wejściu gdzie bilety sprzedawał bardzo sympatyczny.
Świetny klub! Rewelacyjna muzyka, profesjonalna i zawsze uśmiechnięta obsługa i wspaniała atmosfera. Idealne miejsce na spędzenie czasu ze znajomymi, gorąco polecam każdemu!
Zdecydowanie nie polecam, jest tyle niesamowitych klubów w Krakowie, a tutaj, muzyka jest nie do słuchania. Jednak najgorszy fakt jest taki, że byłam w La Bodedze 3 razy z tego aż dwa razy obsługa zgubiła mi jakiś przedmiot w szatni ( dokładnie kurtkę, a później szalik ). Nigdy już ich nie odzyskałam. Jednak na co warto zwrócić uwagę to wystrój, jest naprawdę ładny.
Bylem w tym klubie kilkukrotnie w przeciagu ostatniego roku, praktycznie zawsze ogromna kolejka, co jest spowodowane 'egzotyczna' nazwa lokalu. Sam klub nie ma nic ciekawego do zaoferowania, oprocz znizek 50% na wejsciowki, ktore mozna czasem dostac od promotorow krecacych sie po Rynku Glownym. Ceny wejsciowek i alkoholu - przecietne jak na krakowskie standardy. Klub jest ciasny, podloga praktycznie wszedzie klei sie od rozlanych drinkow, muzyka - zazwyczaj slaba. Wewnatrz znajduja sie 3 bary, ale do kazdego ustawia sie kolejka po 20 osob, wiec na 1 drinka/piwo trzeba poczekac z reguly ok. 20-30 min, bojki na parkietach to raczej norma.
Po 1: dlaczego nie ma limitu osób w środku? Niedość że ciężko się oddycha i trzeba co chwile iść się przewietrzyć to ledwo co da się zejść na dol, a co dopiero na parkiet Po 2 Dlaczego panie w szatni w ogóle pracują z ludźmi? Obydwie naburmuszone. Przyszłyśmy 3 dziewczyny, nie chciały nas obsłużyć, obsługiwaly samych facetów a gdy zwróciłyśmy uwagę ze wyrzuciły nas z kolejki i czekamy, to uprzejmie zwróciły się do nas: wyp.... sz**ty, i poinformowały ze nie będą nas obsługiwać Po 3 Koktajle i shoty mimo nie wygórowanej cenie dają wiele do życzenia Po 4 Jestem naprawdę przerażona jacy ludzie potrafią być okropni w tych czasach. Niewinny chłopak zostal zrzucony z siedzenia przy palarni, pobity, skopany a następnie przeciągnięty po schodach do wyjścia i spsikany gazem. Nic nie robił, grzecznie siedział i patrzył w telefon. Został nazwany jeb... ped**em. Panowie z ochrony nie pozwolili mu wejść do środka, odebrać swoje rzeczy, poinformować resztę znajomych o wypadku. Stali i śmiali się do siebie, gdzie przerażony chłopak wył z bólu. Ale nie wpuszcza, bo przecież będzie zakłócał zabawę innym. Bo nie zakłócali innym zabawy, pijani zakochani robiący wiadomo co na parkiecie, lub ucpane bałwany rzucające butelkami na parkiecie. Pani z bramek, jak zapytałam się czy nam pomoże rozwiązać ta sytuację, powiedziała ze mogę co najwyżej iść po torbę i kurtkę kolegi. Żałosne Ochrona ma ochraniać ludzi a nie sprawiać cierpienie niewinnym ludziom Sprawa zostanie jeszcze dziś zgłoszona na Policje Uważajcie i omijajcie szerokim lukiem to miejsce
Ogólnie rzecz biorąc, atmosfera była bardzo przyjemna – muzyka i klimat klubu zdecydowanie mi odpowiadały, a ja sam czułem się świetnie i dobrze się bawiłem. Muszę jednak zwrócić uwagę na sytuację, która mnie zaniepokoiła. Na palarni zaobserwowałem, jak jeden z ochroniarzy podszedł do mężczyzny, który spokojnie palił papierosa, i bez żadnego ostrzeżenia chwycił go za gardło, dusząc go. Co ważne, ten mężczyzna w ogóle nie stawiał oporu ani nie wyglądał na osobę, która mogłaby stwarzać problemy. Nie wiem, co takiego mógł wcześniej zrobić, że został potraktowany w ten sposób, ale z perspektywy obserwatora wyglądało to na całkowicie nieuzasadnione i zdecydowanie zbyt agresywne. Ja sam nie miałem żadnych negatywnych doświadczeń z ochroną. Niemniej jednak, sytuacja, którą widziałem, mocno mnie poruszyła. Rozumiem, że ochrona ma obowiązek dbać o bezpieczeństwo gości i tego na pewno wymaga właściciel klubu, ale takie zachowanie przekracza granice zwykłego dbania o porządek i może być odebrane jako nadużycie władzy. Klub ma potencjał, by być świetnym miejscem na wieczór, ale takie incydenty mogą skutecznie odstraszyć klientów, którzy oczekują dobrej zabawy w bezpiecznej atmosferze. Z komentarzy widzę, że to nie pierwsza taka sytuacja. Szczerze mówiąc sam zacząłem się zastanawiać czy czuję się bezpiecznie w tym klubie widząc takie sceny opisane wyżej przez co pomimo, że klub bardzo mi się podoba zastanowię się następnym razem czy wybiorę jego czy inny.
Klub spoko, ale po raz kolejny byłem świadkiem frajerskiego zachowania pracowników klubu. Naćpani ochroniarze biją nieawanturującego się gościa zamiast wyprosić go stanowczo z imprezy. Podbijanie sobie ego trzymając chłopaka w dwóch, gdzie trzeci go bije nie czyni was bohaterami tylko zwykłymi frajerami.
Currently the best night Club in Cracow. The dancefloor is open every day. Whenever I have been there (on Mondays, Wednesdays, Fridays and Saturdays), there was always a great party :) This Club employs the greatest DJs (greetings to Tomek, Andrzej, Jeżyk and Uche ;) and very nice Crew. Obecnie najlepszy Klub nocny w Krakowie. Parkiet taneczny jest czynny codziennie. Kiedykolwiek tam byłem (w poniedziałki, środy, piątki i soboty), zawsze była świetna impreza :) Klub zatrudnia najlepszych DJ'ów (pozdrowienia dla Tomka, Andrzeja, Jeżyka i Uche ;) oraz bardzo miłą Obsługę.
Najlepsze miejsce na imprezę w Krakowie! Super muzyka i atmosfera! Polecam serdecznie 💯
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 358 zdjęć

La Bodega del Ron to wyjątkowe miejsce w sercu Krakowa, które tchnie latynoskim klimatem i energią. To idealny klub na niezapomniane wieczory z przyjaciółmi! Dzięki rewelacyjnej muzyce na żywo oraz wybitnym DJ-om, każdy wieczór zamienia się w prawdziwą zabawę, którą trudno opuścić. Atmosfera tego miejsca zachęca do tańca i radości, a miła i profesjonalna obsługa sprawia, że czujesz się jak w domu.

Klub jest znany z doskonałych napojów, w szczególności tych na bazie rumu, które robią wrażenie na każdym gościu. W La Bodega del Ron panuje przyjazna atmosfera, idealna zarówno na spontaniczne wyjścia, jak i większe imprezy. Ceny są przystępne, a wystrój niezwykle atrakcyjny, co czyni ten klub jednym z najlepszych w Krakowie.

Nie czekaj, by odkryć to magiczne miejsce i zanurzyć się w rytmach latynoskiej nocy!

Odkryj podobne miejsca