Kluska na Placu

Z przyjemnością dzielę się wrażeniami z piątkowej wizyty w tej restauracji. Wystrój jest bardzo elegancki i przytulny zarazem. Jedzenie zasługuje na najwyższe pochwały - każde danie to uczta dla podniebienia, a porcje są naprawdę duże i satysfakcjonujące! Szczególnie zachwyciła nas dbałość o estetykę podania potraw. Obsługa jest profesjonalna i niezwykle uprzejma. Kelner służył pomocnymi radami i dbał o nasze zadowolenie przez cały wieczór. Polecam tę restaurację od całego serca wszystkim, którzy szukają wyjątkowych kulinarnych doznań w miłej atmosferze!

Kluska to miejsce absolutnie kompletne, już na wejściu poczuliśmy się serdecznie choć nienachalnie zapraszani. Obsługa jest bardzo serdeczna i uśmiechnięta ale też profesjonalna. Przechodząc do najważniejszego, czyli do serwowanych dań to nie mogę opisać tego inaczej niż słowami, że smakuje jak u babci. Urodziłem i wychowałem się na Śląsku, zjadłem w swoimi życiu mnóstwo klusek śląskich i te są zdecydowanie jedne z najlepszych jeżeli nie najlepsze jakie jadłem! Świetna obsługa, pyszne jedzeniem i przepiękny wystrój - najważniejsze elementy bardzo dobrej restauracji i Kluska właśnie dlatego jest miejscem absolutnie bardzo dobrym.

Dania podane estetycznie w przypadku pasztetu z jelenia z borowikami z patelni w glazurze z dyni zaskakująco 😁 Z żoną próbowaliśmy oprócz pasztetu z jelenia, kluski śląskie z sosem z sera Bursztyn i bekonem, kulebele z szarpaną kaczką i żurawiną Kluski jędrne i aksamitne dodatki w punkt, a mięso z kaczki delikatne i rozpływające się w ustach. Niestety brakło nam miejsca na deser po tak treściwym jedzeniu ale jeśli odwiedzimy Kraków to Kluske na placu również 😎 Lokal klimatyczny, stonowany i naprawdę przyjemnie spędza się tam czas podczas zjedzenia posiłku, obsługa nie jest nachalna,bardzo pomocna i przemiła. Jesteśmy ze Śląska i taka forma podania kluski śląskiej jest zaskakująca i zarazem smaczna. Jesteśmy bardzo zadowoleni i polecamy z całego serca.

Bardzo smaczne jedzenie, super obsługa i klimatyczny wystrój. Wzięliśmy: kalabele z kaczką- super miękkie, pyszne mięso Kluski śląskie z gulaszem- również bardzo dobre Szarlotkę- świetna forma podania, krucha czekolada + chrupiąca kruszonka + prażone jabłka + mus = idealne połączenie Oraz deser cytrynowy i lemoniada truskawkową- wszystko super 😄

Kluskę pamiętam jeszcze z czasów, kiedy mieściła się na Podgórzu i obsługiwała wyłącznie dowozy. Jako wegetarianka więcej miałam do wyboru w menu tamtej Kluski (kluski z sosem pieczarkowym, szczypiorem i prażoną cebulką do dziś odtwarzam w domu, a kluski z białą czekoladą i malinami zamawiałam za każdym razem goszcząc w Krakowie rodzinę ze Śląska). Kluska na Placu jest wspaniałym konceptem, ale ciągle jest coś nie tak - menu jest albo przekombinowane (np. dzisiejsze kluski z sosem grzybowym ginęły pod furą kopru i tartego chrzanu, co jak dla mnie kompletnie nie gra z grzybami), albo nic w nim dla mnie nie ma (przez większość roku jedyną opcją na kluski bez mięsa jest wariant z sosem serowym, a z nabiałem niestety się nie lubię). Do dziś moim hitem są kluski z sosem kurkowym, które jadłam tam na początku 2023 i od tamtej pory nie pojawiły się w menu :( Poza tym kluski zawsze są położone na sosie, zanim zostać nim oblane, a po cóż wymyślono dziurkę w kluskach, jeżeli nie w celu wypełnienia jej sosem? ;) Na plus na pewno deser (szarlotka w nowej odsłonie - top) i obsługa na najwyższym poziomie. Atmosferę dzisiejszej wizyty psuła jednak zbyt głośna i zbyt "popowa" muzyka, co rzuciło nam się w uszy, bo do tej port każdej naszej wizycie w Klusce towarzyszyła różnorodna playlista wyłącznie polskich wykonawców z dawniejszych i teraźniejszych czasów. Dziś za to słuchaliśmy zapętlenia wyłącznie anglojęzycznych świątecznych "Last Christmas" i innych "Santa..." Ariany Grande i tym podobnych, co nie pasuje do Kluski. Deszczyku emocji dodał nam fakt, iż obsługa nie wiedziała o naszej rezerwacji, co w tłumnie obleganym lokalu mogło skończyć się w innym lokalu, ale na szczęście znalazł się wolny stolik.

Niestety jestem rozczarowana wizytą w tej restauracji. Zamówiłam na przystawkę placka ziemniaczanego, następnie żurek z kiełbasą oraz roladę z kluskami i kapustą na danie główne. Z całego zestawu tylko placek przypadł mi do gustu. Rolada była sucha i wiórowata, z bardzo małą ilością sosu, który miał konsystencję gotowca z paczki i mało wyraźny smak. Mimo przyjaznej obsługi i ładnego wystroju, nie wrócę tu ponownie.

To było niesamowite doświadczenie kulinarne. Rosół cudowny, aromatyczny, dobrze doprawiony o przepięknym kolorze. Żurek z kiełbaską super, czuć i widać, że robiona na miejscu. Rolada z kluskami - coś wspaniałego, rolada jedna z lepszych jaką jadłam (pochodzę ze śląska więc zjadłam ich już sporo), kluski idealne, kapustka pyszna! Zimowa herbatka malinowa również bardzo smaczna! Mimo praktycznie 100% oblężenia lokalu udało nam się dostać bez rezerwacji, a Dania dostaliśmy bardzo szybko. Obsługa miła i pomocna. Bardzo polecamy, przy następnej wizycie w Krakowie na pewno wrócimy! ❤️

Kluska na Placu to bardzo ładne i wygodne miejsce, położone blisko głównego rynku w Krakowie. Serwowane jedzenie jest wyśmienite, tradycyjnie polskie i pełne smaku. Obsługa była doskonała – profesjonalna i uprzejma. Zdecydowanie będzie to jedno z miejsc, które odwiedzę ponownie przy kolejnych wizytach w Krakowie.

Super klimat, muzyka i uprzejma obsługa. Jedzenie nie było złe, ale jestem lekko rozczarowana. Jeśli chodzi o gulasz z kluskami, to może się nie znam, ale cienkie to było jak na gulasz. Dosłownie dwa kawałki mięsa i zagęszczony sos bez smaku i aromatu. Sosu mogłoby być mniej, ale za to bardziej jakościowego, bo tak mamy talerz zupy gulaszowej jak z torebki. Bez łyżki nie dało się zjeść. Musieliśmy poprosić o przyprawy i łyżkę. Po nabraniu kluski z sosem, spływał z niej przezroczysty płyn z jakimiś drobinkami papryki o smaku nijakim. Mizeria też mizerna. Nie jestem wybredna, kocham kluski, ale spodziewałam się czegoś lepszego po restauracji. Za to klimat miejsca dodaje +milion.

Świetna restauracja i jeszcze lepsza obsługa. Pomimo braku rezerwacji moglysmy poczekać na stolik przy barze. Wystrój bardzo przytulny. Jedzenie pyszne, pięknie podane. Kluski prawie tak dobre jak u babci- wiadomo nie tak łatwo dorównać ideałowi, ale było bardzo blisko☺️ Na pewno będziemy tam wracać i polecać znajomym.