Indian Curry

Boskie smaki, dobra cena, idź se spróbuj - to nie ściema!!! Lokal kameralny w cichej osiedlowej okolicy, obsługa miła i pomocna. Potrawy bardzo smaczne i w przystępnej cenie(korzystając z promocji w tygodniu wypada jeszcze lepiej). Dania główne z kurczakiem po prostu boskie dobrze doprawione, idealne (dostępna mała i duża porcja, małą idzie już sobie dość pojeść) + polecam wypróbować chlebek naan (moim zdaniem dużo lepszy niż ryż) + surówka ale bardziej wypada na minus także polecam bez niej zamawiać i wziąć sobie np. 2 razy naan. Przystawki także smaczne i tanie (sos mango - niebo w gębie, zaś zielony miętowy trochę w smaku jak pasta do zębów ale dobre). Zupy również dobrze doprawione i nie drogie. Podsumowując idąc w weekend w 2 osoby płacimy około 80 zł i mamy za to 2 zupy, 2 dania główne i przystawkę, w zamiarze było zamówić jeszcze deser i coś do picia, ale ilościowo nie do przejedzenia. Polecam serdecznie odwiedzić ten lokal :)

Niestety nie dobre sam tłuszcz do tego chlebki ala nann były jak nalesniki

Nie jestem wielkim fanem kuchni indyjskiej, ale czasem odwiedzam takie lokale. Ten wskoczył do mojego top 3 kuchni indyjskiej w Polsce. Jedzenie bardzo smaczne, porcje w sam raz, choć ktoś bardzo głodny może narzekać. Wystrój taki sobie - zwykłe bistro z orientalnymi dodatkami. Dobry stosunek jakości do ceny. Polecam dla głodnych, na klimatyczny wieczór we dwoje raczej nie ;-)

Pyszne, jedzenie. Bardzo krótki czas oczekiwania. Super smak, wyrazisty. Obsługa bardzo pomocna, polecam! Chicken korma szczególnie skradła moje serce.

Miejsce odwiedzone w niedzielę. Brak ruchu, pusty lokal. Złożyliśmy zamówienie. Czas oczekiwania na jedzenie dla czterech osób dość długi. Do posiłku zamówiliśmy mango lassi na które przyszlo czekac dość długo. Jedzenie mocno przeciętne jak na ceny w lokalu. Raczej nie odwiedzimy lokalu drugi raz.

Dania smaczne, a ceny przystępne. Miejsce idealne na szybki i udany posiłek. Jedyny minus to mango lassi, które mnie rozczarowało – smakowało nijako i brakowało wyrazistości. Zdecydowanie mogłoby być lepsze

Schowane, odrobinę od głównej ulicy, przyjemne miejsce. Bardzo smaczne jedzenie. Polecam Shahi Paneer. Dziękujemy też za uprzejmą obsługę.

Duże, pięcioosobowe stoły to jak dla mnie główny atut tego miejsca. Estetyka menu pozostawia wiele do życzenia (wydrukowane na zwykłym, niczym niezabezpieczonym papierze). Na jedzenie czekałyśmy długo, ale było dużo ludzi, więc to zrozumiałe - natomiast na napoje również czekałyśmy bardzo długo, a to już wygląda gorzej. Aloo palak w miarę dobre, ale szkoda, że szpinak był w takich kawałkach. W lokalu jest toaleta.

To była krótka i burzliwa miłość. Wiele się spodziewałem po opiniach. Szukając wspomnień kilku miesięcy wojaży po Azji zamówiłem dwie małe porcje chicken tikka masala i Shahi paneer. Kelnerka nowa, nic nie wiedziała co mają, niestety. Ale była bardzo miła. Miało być ostre, ba "indyjsko ostre", było ledwo ostre i także samo ledwo ciepłe. Po pierwszych kęsach biłem się z myślami czy 4 to nie za mało, później było tylko gorzej. Shahi lepsze, choć nieostre i kolendra symbolicznie. Po połowie zacząłem się nad porcją męczyć. Chicken tajemniczo miękki jak na tandori, ale sos czy bryja w którym był... przyniosła mi na myśl smak wygotowanego z taniej kiełbasy tłuszczu i ten tłuszcz w dużych ilościach w potrawie zresztą pływał. Cały czas go czuje w sobie (jeszcze w sobie). To jest ta ciężkości w brzuchu, która mówi: nigdy więcej. Porcji swoich nie dojadłem, więc to nie przejrzenie. kalorii miało na oko z 5 tysięcy. Naan dobry za to gwiazdka. Lepiej omijać.

Wielkie rozczarowanie :( Aloo palak ,,duża porcja" nie wypełniała nawet połowy podwójnego pojemnika, pół ziemniaka w kostkę, trochę szpinaku w dodatku bardzo mdłe :( Jedzenie zapakowane w podwójny pojemnik na wynos- generowanie niepotrzebnego plastiku, jak porcja zajmuje pół jednego opakowania.