HomeMiejscaGospoda Koko

Gospoda Koko

4.1 (5127)

+48 124 302 101

Przejdź do strony

Gołębia 8, 31-007 Kraków

Niskie ceny

Godziny otwarcia

Otwarcie za 7 h
Poniedziałek12:00 - 22:00
Wtorek12:00 - 22:00
Środa12:00 - 22:00
Czwartek12:00 - 22:00
Piątek12:00 - 23:00
Sobota12:00 - 23:00
Niedziela12:00 - 22:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 5127

2868
1119
462
264
414

Przeczytaj wybrane opinie:

Lokal usytuowany średnio. Nie jest łatwo go znaleźć. Witryna to tylko drzwi i małe okno. Z zewnątrz nie jest to miejsce oczywiste. W środku wystrój fajny, piwniczny w klimacie karczmy. Piwa aprobowane przeze mnie jak na zdjęciach. Mogę polecić - smaczne. Jedzenie w średniej cenie. To co mi się nie spodobało to możliwość płacenia TYLKO gotówką. W dzisiejszych czasach uważam każdy klient powinien mieć wybór płatności kartą czy gotówka. Także jeśli nic się nie zmieniło to trzeba na to zwrócić uwagę. Wizyta: 13.12.24 Mogę ostatecznie polecić ale z dozą dystansu.
Bardzo smaczne jedzenie. Troje osób: zupa curry (ciekawy smak, pierwszy raz jadłam) i barszcz biały z jajkiem, nugetsy z frytkami, kapustka na ciepło. Wszystko smaczne, dużo i szybko. Świetny wystrój z dawnych lat, jakby się cofnąć to powojennego wnętrza. Fajny klimat. Ceny dość wysokie, ale to blisko Rynku, więc raczej norma. Polecam.
Niestety w daniu znalazłam długiego, czarnego włosa. Znajdował się pomiędzy mięsem , a panierką. Nigdy więcej nie odwiedzimy tego miejsca. Danie nie zostało doliczone do posiłku. Ale obsługa zbyła wszystko milczeniem. Ani przepraszam, ani nic. Odradzam to miejsce. Sale brudne, a obsługa przynosi zupę z palcem zanurzonym w niej. Kompot też został dostarczony tak, że kelnerka trzymała szklankę w miejscu gdzie się pije, a wcześniej nie wiadomo czy nie sprzątała toalety.
Krótko mówiąc, jest to tragedia, podanie jest straszne. Atmosfera taka sobie. Barman i kelner to jedna osoba (prawdopodobnie i ochroniarz na pół stawki) przyniósł koktajle po prostu trzymając w rękach (nawiasem mówiąc też nie jest to przyjemny wygląd) koktajl wyglądał tak sobie. Na pytanie jaki dżin w koktajlu również nie otrzymał odpowiedzi od razu. Nie lubię pisać czegoś takiego o lokalach, ale personel musi się całkowicie zmienić. Każdy, kto chce porozmawiać z przyjaciółmi, lepiej wybrać inny lokal. Co zrobiliśmy po pierwszym koktajlu
Rewelacyjne miejsce! Odkrycie wypadu! Nasza pierwsza wizyta była szybka. Szukalyśmy miejsca, gdzie ja napije się grzanego piwa a przyjaciółka herbatki. Na drugi dzień wróciliśmy już na pełne dania. Po kolei zatem - piwo grzane przepyszne, gorące, dobrze zrobione. Rosół - chyba najlepszy jaki ostatnio jadłam, bogaty, idealnie doprawiony, gorący. Pierogi - zdecydowanie najlepsze pierogi w mięsem jakie jadłam poza domem! Mięciutkie ciasto, przepyszny farsz, który wypełniał środek po brzegi. Wszystko w naprawdę dobrych cenach. Klimat - lokal posiada jakby 2 lokale w sobie. Po wejściu mamy mała, klimatyczną salkę, drewno, ciepłe światło, bardzo, bardzo przyjemnie. Można się w tej aurze zanurzyć. Na dole zaś jest ogromna przestrzeń, telewizory, bar, duże stoły i wygląda to bardziej jak pub :) czyli dla każdego coś dobrego ;) do mnie osobiście trafił klimat na górze, ale gdybym przyszła z grupą znajomych to wolałabym usiąść na dole. Obsługa - spokojna, cicha pani przyjmująca i wydają zamówienia, nienachalna. Dostrzegłam jednak 3 minusy: - po zamówieniu rosołu i pierogów przyszły one niemal w tym samym czasie przez co rosół jadlysmy w pośpiechu a pierogi i tak zdążyły wystygnąć, szkoda. - nie można płacić kartą, tylko gotówką (na szczęście na przeciwko lokalu jest bankomat). - toaleta - generalnie było czysto, ale naprawdę bardzo nieprzyjemnie tam pachniało, bardzo. Ciężko było wytrzymać. I nie była to kwestia przypadku, bo zdarzyło się niestety 2 dni z rzędu. Mimo powyższych minusów (które obniżyły ilość gwiazdek do 4, chociaż mam nadzieję, że przy kolejnej wizycie będę mogła edytować opinie i wrzucić 5*) na pewno odwiedzę ten lokal przy kolejnej wizycie w Krakowie i z czystym sumieniem polecam go każdemu.
Bardzo ciekawe miejsce na dobry posiłek i - jak na Kraków - w całkiem przystępnych cenach. Jedzonko smaczne, duże porcje i niezbyt długi czas oczekiwania. Polecamy!
Bardzo fajne i klimatyczne miejsce. Jedzenie domowe i można śmiało ocenić na mocną czwórkę. Ceny jak na Kraków bardzo przyzwoite, obsługa miła i profesjonalna. Wystrój super !!! Polecam dolną salę w piwnicach. Super cena piwka. Warto odwiedzić i zjeść ze smakiem. WIZYTA PO ROKU I KLOPS !!! Styczeń 2025 Z poprzedniej mojej opinii pozostawiam tylko piątkę za klimat lokalu i cenę piwka. Wszystko się zmieniło!!! Jedzenie fatalne, a ilość niewielka, cena niedekwatna do dań. Danie dnia zimne i przesolone ( zupa "rosół" no tutaj, to przeszli samych siebie WODA Z KOSTKĄ) Dodatkowo wzięliśmy golonkę, bo gdy byliśmy ostatnio była boska no i , to był błąd!!! Golonka zimna w środku ( nie do końca rozmrożona) podana bez skóry i kompletnie bez smaku. Reasumując szkoda czasu i pieniędzy żeby odwiedzić, to niegdyś smaczne miejsce.
Niestety, nasza wizyta w tej restauracji nie należała do udanych. W daniu znalazłyśmy dwa włosy, co było bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem. Zgłosiłyśmy to kelnerce, ale niestety nie zareagowała w żaden sposób, co pozostawiło niesmak nie tylko dosłownie, ale i w podejściu do klienta. Jeśli chodzi o jedzenie, było raczej przeciętne – nic, co by nas zachwyciło, a spodziewałyśmy się czegoś lepszego. Obsługa również nie zrobiła dobrego wrażenia, bo kelnerka sprawiała wrażenie niezainteresowanej i raczej obojętnej na potrzeby gości. Myślę, że lokal ma potencjał, ale jeśli obsługa i dbałość o higienę nie ulegną poprawie, trudno go polecić z czystym sumieniem.
Byliśmy wraz z narzeczoną w sobotę 1 marca 2025 r. po godzinie 13 na obiedzie, musieliśmy czekać długo aż ktoś do nas podejdzie i odbierze zamówienie mimo, że dwie panie kelnerki nie były niczym zajęte. Zamówiliśmy golonkę, która była zimna w środku i bez skóry, podana bez żadnej surówki tylko z frytkami, które okazały się poprawne. Narzeczona otrzymała burgera na małej tacce, burger był poprawny, ale podany bez pieczonych ziemniaków, tylko frytki, niestety nie dało się wymienić, gdyż wszyscy kelnerzy w późniejszym czasie unikali obecności na sali. Jedzenie kiedyś było stanowczo lepsze.
Schabowy na kapuście, był bez kapusty, natomiast w zastępstwie otrzymałem „zestaw surówek”. Wszystkie inne dodatki się skończyły. Niestety schabowy smażony na fryturze, co było mocno wyczuwalne. Surówka to jakaś kpina, zlep tego co zostało na kuchni. Lokal nastawiony na turystów, oszczędność właściciela mocno widoczna. Nie rozumiem jak może braknąć surówek o godzinie 16:00 w niedzielę, w restauracji która jest na rynku. Istna porażka… Był jeszcze żurek, kiełbasa najtańsza - mielonka. Rozumiem że na płatności kartą się oszczędza, to może kiełbasa lepszej jakości? Chodzi tylko o zwykłą ludzką życzliwość i szacunek do życia i zdrowia.
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 1870 zdjęć

Zapraszamy do Gospody Koko – wyjątkowego miejsca, gdzie tradycja spotyka się z klimatycznym wystrojem. Chociaż lokal może być nieco ukryty, to wewnątrz znajdziesz przytulną atmosferę, przypominającą dawną karczmę. Goście chwalą wyjątkowo smaczne jedzenie, w tym rozgrzewający rosół i pierogi, które zachwycają swoją delikatnością.

Gospoda Koko to doskonałe miejsce na spotkanie z przyjaciółmi – przy dobrej muzyce i przyjemnym świetle nie sposób się nudzić. Ceny są przyzwoite, zwłaszcza biorąc pod uwagę lokalizację blisko krakowskiego rynku. Mimo kilku uwag dotyczących organizacji, większość odwiedzających docenia przyjazną atmosferę i unikalny wystrój dolnej sali, gdzie można poczuć prawdziwy klimat minionych lat.

Nie przegap okazji na odkrycie tego zakątka i spróbuj lokalnych specjałów w Gospodzie Koko – tu każdy znajdzie coś dla siebie!

Odkryj podobne miejsca