Garnish Food&Wine

Udaliśmy się na menu lunchowe i byliśmy bardzo zadowoleni. Porcje w sam raz by się najeść, plus smak nie odstawał. Pani która nas obsługiwała była wyluzowana ale i kompetentna. Super :)

Jedzenie w większości potraw bardzo smaczne, szczególnie polecam kociołek kasztanów oraz makaron z ślimakami. Wszytko jest dobrze podane. 3 na 4 wina były podane w temperaturze pokojowej. Obsługa na duży plus! Natomiast miejsce a mam na myśli wystrój wnętrza, kwiaty, serwetki.

Niesamowite miejsce, jedzenie, wystrój i obsługa. Zatroszczyła się o nas Pani Inka i dzięki niej ten wieczór był jeszcze bardziej wyjątkowy. Był to mój pierwszy raz w tak eleganckiej restauracji. Mogliśmy skosztować większej ilości dań na pół z mężem. Warto zainstalować aplikację Fine i dzięki niej mieliśmy 50 procent rabatu na całe zamówienie. Ślimaki, do których nie byłam przekonana okazały się wysmienite, kasztany również. Wołowina to mistrzostwo i przykro mi że sama nie dam rady ugotować tak dobrze wolowiny. Polecam serdecznie na romantyczną kolację, na spotkanie z rodziną, i podczas wycieki do Krakowa. Stolik można zarezerwować przez aplikację. Od parkingu w galerii krakowskiej 20 minut spacerem. Swobodny dostęp dla osób na wózkach. Polecam serdecznie.

Byliśmy na kolacji degustacyjnej. Jedzenie było bardzo dobre. Cała kolacja poprowadzona świetnie przez menagera restauracji. Cała obsługa była miał. Wina również bardzo smaczne i dobrze dobrane do dań. Całej kolacji towarzyszyła przyjemna dla ucha muzyka na żywo grana na pianinie.

Wszystkie danie bardzo smaczne, karta win zadowalająca, każdy znajdzie coś dla siebie. Po zupie Bouillabaisse spodziewałam się czegoś więcej, a pieczywo i masło mogłyby być lepszej jakości, ponieważ miałam wrażenie, że jem pieczywo z marketu. Obsługa kompetentna i sympatyczna, to na duży plus. Mieliśmy szczęście i przyjemność, ponieważ Crepes Suzette serwowane były przy stoliku przez samego szefa kuchni. Ogólnie moje wrażenia są pozytywne i wrócimy ponownie :)

Miejsce, jak najbardziej do polecenia! Klimatycznie i elegancko, ale przede wszystkim to obsługa robi robotę. Zarówno zaangażowanie i profesjonalizm kelnerki, jak i pokaz na żywo przygotowywania deseru zrobiły ogromne wrażenie. Słuchaliśmy, jak opowiadają o restauracji i aż chce się wracać. Jeśli chodzi o jedzenie to szczególnie polecam tatar z oferty sezonowej z jeżynami. Nie spodziewałam się, że to połączenie może tak dobrze smakować. Ślimaki i żabie udka próbowałam pierwszy raz, ale jak najbardziej były smaczne. Polecam również zamówienia deseru, który jest przygotowywany na miejscu przy stoliku - robi wrażenie. Polecam 💙

Pyszne jedzenie, polecam crepes i oprócz tego sposób podania to mały show :) polecam!

To był świetnie spędzony wieczór z muzyką na żywo. Smaczne jedzenie, ładnie podane, dobra obsługa i do tego przyjemna atmosfera. Zdecydowanie polecam!

Zdecydowanie restauracja warta polecenia. Satysfakcja z wizyty w każdym punkcie. Rozpoczynając od obsługi na najwyższym poziomie Pani Ina, która nas obsługiwała była w stanie odpowiedzieć na wszystkie nasze pytania dotyczące, składników, dań, alergenów itd. Wszystko było serwowane zgodnie z kolejnością, a trochę namieszaliśmy do tego cały proces sprzątania stolików był niezauważalny, a z każdym daniem coś było na jego temat powiedziane. Jeśli chodzi o jedzenie to mogę polecić wszystko co jedliśmy: Menu sezonowe: Pstrąg - bardzo dobra pozycja podana w wyjątkowy sposób, moim zdaniem brakło lekko więcej słodyczy na przełamanie sosu 9/10 Polędwicą z truflami - jeden z lepszych kawałkòw mięsa jaki ostatnio dostałem w Krakowie. Wysmażone idealnie rare. Dodatki super, natomiast ziemniaki w wersji gratin moim zdaniem lepiej by się komponowały 10/10 Trufle - trufle na deser to było duże zaskoczenie ponieważ po cenie 20 zł spodziewałem się jednej trufli, natomiast tutaj otrzymujemy 3 trufle pełne smaku i z każdą z nich ten smak jest tak samo zachwycający także duży plus 9/10 Menu regularne: Bouillabase - wywar smaczny, poprawny natomiast trochę za mało “wkładki” 8/10 Assiette z kalafiora - dobre, ale zwykle, regularne. Lekko za gruby kawałek kalafiora, co spowodowało E był lekko nijaki, w całym daniu brakowało tekstury chrupkiej, prażone orzechy nie dawały potrząsanego efektu 6/10 Tournedo z polędwicy - wiem, że było dobre, a wołowina krucha i smaczna, ale nie próbowałem bezpośrednio :) Sharing: Półmisek ślimakòw to bardzo porządna porcja polecam na przystawkę na spokojnie dla 3 osób, bardzo dobre, maślane przygotowane w poprawny sposób, nie było efektu “wow”, ale zrobione w punkt 9/10 Kociołek kasztanów w białym winie - to była moja pierwsza przygoda z kasztanami, ale z tego co wiem to powinny smakować tak jak zostały przyrządzone. Brakowało w nich trochę smaku bo same w sobie mają go nie wiele. Crème brulle bardzo dobry, perfekcyjny jeśli chodzi o smak, ale to rzadko się zdarza natomiast świeże karmelizowanie cukru przy stole oraz podawanie w płaskiej formie zasługuje na uznanie bo pozwala to na rozłożenie proporcji pomiędzy krem i wierzchnią warstwę crust. 10/10 Torcik czekoladowy - czyli lava cake ale przyrządzona w punkt co niestety nie jest oczywiste bo bardzo często zdarza się surowy lub przepieczony. Teraz nie ma w menu, ale z ostatniej wizyty mogę polecić jeśli wrócą poliki wołowe :) Podsumowując zdecydowanie miejsce warte polecenia. *Obsługa jest na wysokim poziomie i nie można im tego odebrać, natomiast mała dygresja do zarządzających. Obowiązkowe 10% service przypuszczam, że występuje głównie z powodu klientów zagranicznych, którzy są do tego przyzwyczajeni i inaczej nie zostawiali by napiwków, ale zarówno ja jak i moi towarzysze czujemy nie smak i w rzeczywistości poprzez takie działanie niejednokrotnie traci na tym obsługa, ponieważ jeśli coś jest obligatoryjne i już wliczone to czemu dawać więcej ? To jest moje prywatne zdanie i uwaga.

Skorzystałam z oferty lunchu, porcje były duże a jedzenie bardzo smaczne.