Cakester Cafe

Mała przytulna kawiarnia. Cappuccino warte spróbowania - bardzo smaczne. Wziałam gofry owocowe i bejgiel z łososiem - również bardzo smaczne i sycące. Możesz łatwo przyjść na śniadanie - świetny wybór . Jedynym minusem tej kawiarni jest brak dobrego kaptura. Wszystkie ubrania śmierdziały smażeniem. Siedzieliśmy na drugim piętrze

Weszłyśmy tu bo kolejka do milkbaru była chyba na godzinę oczekiwania. Ale zero rozczarowanka! Bardzo dobre, duże śniadanie. Gofry na słono bardzo dobre, treściwe, duża ilość składników, jajka ugotowane idealnie. Smoothie owocowe też dobre. Ceny odpowiednie do ilości i jakości. Polecam.

Jedno z niewielu miejsc w Krakowie gdzie maja policzone kalorie, mega plus za to. Pierogi z szpinakiem i fetą super, co do naleśników to mogłyby miec wiecej nadzienia, bo miałam wrażenie ze zjadłam pół i dopiero trafilam na nadzienie xD

Po otrzymaniu angielskiego śniadania, zwróciłem uwagę, że jaja sadzone nie są dosmażone i jest dużo lejącego się białka. Po zwróceniu uwagi, po chwili otrzymałem talerz ponownie z lekko dosmażonym jednym jajem, drugie natomiast było takie samo. Sporą warstwę lejącego się białka musiałem ściągnąć już widelcem. Brak również opcji musztardy do frankfurterek, ale to szczegół.

Bardzo dobre śniadanie, klimatyczna antresola z widokiem na ulice św. Tomasza, bardzo miła obsluga. Udało się zmodyfikować zamowienie zamiast jajek sadzonych poprosiłem o jajecznice do english breakfeast. Bardzo polecam!

Swietne miejsce!! Przemila obsluga . Miejsce gdzie można zjesc w rozsadnej cenie smaczne , swieze I zdrowe sniadanie. Jest takze ogromny wybor ciast , czy napoji. Lokal jest maly , ale barzdo przytulny ( mozna wejsc po schodkach do gory ). Plus za ciekawa promocje ze zbieraniem pieczatek. Napewno tutaj jeszcze wróce.

Doskonałe, klimatyczne miejsce w samym centrum Krakowa! Można zjeść bezglutenowo, bezlaktozowo i pysznie!

Brudne dzbanki na herbatę. Gofry no niestety bardzo słabe. Cena do jakości kiepska. Obsługa mało zainteresowana, trochę chaotycznie. Ogólnie to nie polegam

Nie jest idealnie, ale jest bardzo w porządku. Przyszliśmy z polecenia dziewczyny, bo była już kilka razy, lecz tym razem było jej dane odbić się od własnego wyboru, mimo, iż był jej to ulubiony deser, jakim był Bounty. Ten nie pasował nam obojgu. Natomiast tarta słony karmel była fenomenalna. Latte w porządku. Co do obsługi, mimo, iż lokal był względnie pusty, to musieliśmy się upomnieć o rachunek, choć mogło to być spowodowane tym, że siedzieliśmy na piętrze. No właśnie, piętro, ono nas urzekło. Wygodne kanapy, ładne wnętrze, przyjemnie jest oglądać ludzi spacerujących sobie nieco pod wami. Poinformowano nas, że oferta rotuje i można do nich zadzwonić, czy interesujące nas ciacho jest aktualnie dostępne, co uważam za świetne rozwiązanie.

Nie polecam. Od samego początku jak tylko weszłam zapytać się o stolik dla grupy 5-osobowej, niemiła kelnerka spojrzała na mnie i powiedziała że nie ma dużych stoików, co było zrozumiałe w niedzielę około godziny 12. Natomiast jak zapytałam czy nie możemy połączyć dwóch stolików odpowiedziała że NIE. Po czym zapytałam czy możemy usiąść na dworze przy dwóch stolikach na co ona zirytowana powiedziała że jesteśmy za dużą grupą i odmówiła przyniesienia dwóch krzesełek na dwór. Dopiero po drugiej prośbie zgodziła się po czym dodała że oczekiwanie na jedzenie to 50 minut. Zauważyliśmy że zwolnił się stolik w środku i moja mama zapytała innej kelnerki czy możemy się przesiąść. Ta sama niemiła kelnerka z brązowymi warkoczami wtrąciła się w rozmowę wyprosiła moją mamę i powiedziała że ma zaczekać aż posprzątają stolik. Wszystko byłoby zrozumiałe gdyby nie ton i to w jaki sposób ta kelnerka się do nas zwracała. Mimo tego, że jedzenie nie było najgorsze to serwis zdecydowanie popsuł atmosferę w restauracji i od początku zostaliśmy zniechęceni.