Bistro The Hours

Oceniałem wyłącznie restaurację – w hotelu nie nocowałem. Zarezerwowałem stolik na kolacje urodzinowa. To była nasza pierwsza wizyta w tym miejscu. Po wejściu do hotelu skierowaliśmy się do bistro, gdzie poinformowałem obsługę o rezerwacji na godzinę 17. Pani z obsługi odpowiedziała: “Proszę usiąść gdziekolwiek”, co mnie rozczarowało, ponieważ zależało mi na jak najlepszym dostępnym miejscu. Co gorsza, okazało się, że nasz stolik czekał w restauracji, ale nikt nas tam nie skierował. Niestety, to nie była jedyna wpadka tej pani tego wieczoru. Zamówiliśmy Kawior Antoniusz, który w Krakowie zazwyczaj serwowany jest z blinami lub czymś podobnym oraz ze śmietaną. Danie było smaczne, choć nie wyróżniało się niczym szczególnym. Zamówiłem również flaczki – nie były złe, choć mnie nie zachwyciły. Na plus podanie ich z kromką chleba, co dobrze komponowało się z potrawą. Na plus zasługuje bardzo dobry tatar i doskonały stek. Jednak obsługa pozostawiała wiele do życzenia. Pani kelnerka oznajmiła, że do tatara nie podają chleba i trzeba zamówić go osobno – co uczyniliśmy. Po chwili dostaliśmy dwa talerze pieczywa oraz trzeci talerz dedykowany do tatara… Nieco chaosu i brak profesjonalizmu ze strony obsługi odbiły się na ogólnym wrażeniu. Podsumowując: jedzenie na dobrym poziomie, ale obsługa wymaga poprawy.

Klimatyczne Bistro dobre na obiad i romantyczną kolację. Oddalone około 150 m od Rynku Głównego. Dania wyszukane i dość smaczne. W tle sączy się Muzyka która jest odtwarzana w pętli, co jest bardzo monotonne. Jeżeli uważasz tę opinię za pomocną zostaw kciuk w górę.

Kubki smakowe szalały przy każdej potrawie, na pewno jest to wyjątkowe miejsce na kulinarnej mapie Krakowa. W szczególności należy wymienić takie specjały jak siekana wołowina z majonezem truflowym, bulion grzybowy oraz przepyszne koktajle. Wszystkie elementy restauracji, czyli klimat, wystrój, jedzenie, sposób podania oraz jakość obsługi były wyjątkowe i na najwyższym poziomie. Napewno wrócimy do The Hours (razem ze znajomymi). Gorąco polecam, zarówno osobom gustującym w mięsnym menu jak i wegetarianom.

Niesamowite miejsce jak na Polskę! Wystrój cudowny, miła i profesjonalna obsługa, jedzenie proste i super smaczne z najwyższej jakości produktów. Karta win wystarczająca. Ceny adekwatne. Lokalizacja 10/10 czego chcieć więcej?! Aaaa i najlepszy tatar jakiego jadłem chociaż nie wiem co w nim było takiego niezwykłego 🤣

Piękne miejsce - łukowe sklepienia w połączeniu z delikatnymi kolorami wnętrza i nienachalnym wystrojem tworzą elegancką całość. Przemiła obsługa, jedzenie smaczne, w szczególności polecam torcik rumiankowy - rozpływa się w ustach. Bardzo miłe doświadczenie.

Bistro The Hours to niezwykłe miejsce. Autorskie menu Diany Olechnowicz to istny majstersztyk. Znane dania w zupełnie nowych, zaskakujących odsłonach. Smaki które pieszczą kubki smakowe od pierwszego, do ostatniego kęsa. Stylowe wnętrze, przypominające Kraków sprzed stu lat. Ja będę wracać!

Bardzo polecam to miejsce na obiad/kolację. Przepyszne dania i winko! Miejsce bardzo eleganckie ale bez nadęcia. Polecam gorąco!

Przyjemne jedzenie w przepięknym miejscu! Bistro The Hours to fajna, spójna koncepcja lokalu w niesamowitym wnętrzu które cię nie przytłacza, a jedynie sprawia, że jest przytulnie i faktycznie miło spędza się tam godziny. Do tego karta skomponowana tak że można dzielić się daniami co jest rewelacyjna opcja dla wszystkich którzy lubią próbować różnych smaków. Biorąc pod uwagę gdzie jemy, i jak bardzo jesteśmy blisko rynku powiedziałbym, że ceny są niewiarygodnie przystępne. Zwięzła karta win również w super cenach. Bardzo miła, pomocna, profesjonalna obsługa. Zdecydowanie polecam.

Niesamowite miejsce na mapie Krakowa, nie tylko w aspekcie kulinarnym. Piekne wnętrze urządzone w sposób unikatowy, zapadajacy w pamięć. Wejscie wysmakowane, nie krzczace, ale szeptem zapraszające. Dania oparte w większości na lokalnych, jakościowych produktach. Wyjatkowe polaczenia smaków, pyszne i pieknie podane dania. Personel kompetentny, miły, dabajacy nienachalnie. Musisz tu zawitać. Ja tu trafiłam dzięki Off camera festival

Bardzo przyjemna i klimatyczna restauracja. Wszystko podane estetycznie i smacznie :)