Molto

Odwiedziłem tą restaurację w ramach wydarzenia restaurant week. Jedzenie było smaczne jednak po zaproponowanych kompozycjach spodziewałem się trochę więcej. Zdecydowanie najlepszy był deser - bardzo dobre tiramisu limoncello. Lokal znajduje się w świetnej lokalizacji na krakowskim rynku. Wystrój restauracji jest ok. Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie obsługa która była pomocna i profesjonalna. Świetni kelnerzy. Ogólnie wizytę oceniam pozytywnie. Będę musiał odwiedzić to miejsce ponownie aby spróbować regularnego menu .

Restauracja w której byliśmy w samym sercu krakowskiego Rynku, przemiła obsługa, jedzenie po prostu przepyszne zwłaszcza makaron linguini z mulami i mlekiem kokosowym, Do tego wspaniała obsługa i muzyka na żywo. Zdecydowanie polecam i na pewno jeszcze wrócimy.♥️

Była z racji RestaurantWeeka. Piękne miejsce, byłam na cudownej romantycznej randce i polecam każdemu! Muzyka na żywo naprawdę robi wrażenie, szczególnie dobór topowych kawałków muzycznych. Miejsce w ogrodzie zimowym daje świetny klimat, w środku cieplo, więc sukienki, hiszpanki i wszytsko bardziej wieczorowe idealnie pasuje i się nie marznie ☺️. Porcje o dziwo duże. Co bardzo cieszy, bo bałam się że będę musiała poprawić czymś na mieście 🤣 Naprawdę zapamiętam to na długo jako bardzo romantyczny wieczór ❤️ Polecam!

W restauracji zamówiłyśmy dwa dania makaronowe i drinki. Wszystko było jak najbardziej smaczne, a obsługa profesjonalna. Nie możemy jednak zaakceptować faktu, że do rachunku z automatu i bez jakiegokolwiek poinformowania klienta doliczany jest "dobrowolny", niemały napiwek! Bezczelnie żeruje to na klientach, którzy jak my, obdarzając restaurację zaufaniem nie spodziewają się tego i nie analizują dokładnie rachunku przeliczając każdą zamówioną rzecz i sprawdzając czy się zgadza. W efekcie, z koleżanką nie tylko opłaciłyśmy wyliczony rachunek, ale również w gotówce dołączyłyśmy odpowiedni napiwek. Gdy później uważnie sprawdziłyśmy zdjęcie rachunku poczułyśmy się oszukane i zdecydowanie sądzimy, że tak praktyka nie powinna mieć miejsca w szanującej się restauracji.

Odwiedziliśmy restaurację Molto zimową porą, skuszeni na coś ciepłego i sycącego. Zamówiliśmy spaghetti oraz zapiekane cannelloni, a do tego grzane piwo, które w chłodny dzień smakowało naprawdę dobrze. Same dania były poprawne. Niestety, nastrój nieco popsuła obsługa. Kelner z dużym zaangażowaniem (żeby nie powiedzieć – namolnością) sugerował, że powinniśmy zamówić pieczywo do cannelloni. Ostatecznie daliśmy się przekonać, ale nikt nie wspomniał, że to dodatkowo płatna opcja. Miłe zaskoczenie? Niekoniecznie. Jeszcze „ciekawiej” zrobiło się przy rachunku – doliczono do niego „dobrowolny” napiwek. Szkoda, że obsługa nie do końca rozumie znaczenie tego słowa. Może chodzi o to, że dobrowolnie weszliśmy do lokalu i w ten sposób dobrowolnie zgodziliśmy się na ukryte opłaty? Podsumowując – jedzenie na plus, ale polityka obsługi i podejście do klienta zdecydowanie do przemyślenia. Mi to nie odpowiada.

Miałem przyjemność odwiedzić lokal z okazji RestaurantWeek. Jedzenie bardzo dobre, wysoka jakość składników. Z okazji eventu myślalem, że porcje będą skromne, a były syte 😃 lokal na samym rynku. Obsługa bardzo miła, skoncentrowana na kliencie. Pyszna włoska kuchnia nie podrabianiec 😊

Jedzenie - nic specjalnego, duże zamieszanie w lokalu, dużo pijanych Anglików. Ogólnie to nie polecam na kolację we dwoje bo trochę dziwnie a dania w ogóle nie ciekawe

Mogę śmiało polecić tę restaurację. Wszystko było tak pyszne przystawka, danie główne i desery, ale najlepsze okazały się być drinki, polecam szczególnie pistacjowego drinka spróbować. W dodatku w lokalu pięknie starszy Pan grał na skrzypcach. Obsługa na najwyższym poziomie.

Wejście przez przypadek, bez przekonania… radiowy głos kelnera sprzedał by nawet przypaloną kaszankę 🤭jedzenie ku naszemu zaskoczeniu bardzo bardzo dobre, ładnie podane a kuchnia wydawała dania w expresowym tempie. Polecam !

Bardzo mam miłe wspomnie z tego miejsca. Jedzenie bylo przepyszne. Burger quatro formaggi byl tak duzy i pyszny ze musialam go wziąść na wynos. W burgerze 4 sery sa bardzo fajnie wyczuwalne polecam gorąco!. Jeżeli chodzi o sos do burgera/frytek to takiego jeszcze nie jadlam, mozna go porownac do masła orzechowego.