Kropka Kraków

Świetny pomysł na kuchnię … spróbowaliśmy 3-ch dań zaproponowanych przez obsługę i były świetne choć na minus był brak Tatara … Danie z pierożkami pikantne i smaczne. Tacos z kolendrą - świetny. Policzki Wołowe dobre ale bez rewelacji, choć sos wręcz „wylizałem” z talerza … Na minus to wielkości i wykończenie lokalu … Podsumowując, to ciekawe miejsce na różne smaki… Polecamy… P.S. … no i przystępne cenowo …

Miałem ogromne nadzieje, szczególnie po wspaniałym tatarze. Niestety co talerzyk było gorzej. Kurki, fajny pomysł coś innego trochę w smaku i w dodatkach mi przypominały śledzie. Kapusta była bardzo dobra z dobrymi sosami. Kalmary słabiutkie. Danie “spod lady” ośmiorniczki z groszkiem oj totalnie skopane- śmierdziały mułem. Pierożki gyoza bardzo ostre i bardzo suche. Schab chyba najgorszy- twardy z gorzką cykorią i anchois. Kelner mało uprzejmy. Deser pretensjonalyw dzisiejszym stylu- rzuć czerstwe pokrojone pieczywo, trochę lodów i owoców - pyk musi smakować. Na szczęście mieliśmy wspaniałe grono znajomych które uratowało słabe jedzenie. Whisky sour bardzo dobre ale jakby dawali połowę tego co dostajesz w innych barach. Ja nie wrócę chociaż dla samego Tatara mógłbym ale po co jak jest tyle lepszych restauracji. Do tego jest bardzo drogo. Na 6 osób wydaliśmy chyba z 1500 zł

Uwielbiam food sharing❤️ świetna obsługa. Bardzo fajne opcje! Pan świetne znał składniki i pomógł nam dobrać coś bez nabiału. Megaaa :)

Śledź spod lady absolutnie bez szału z tendencjami do średniego. Kapusta bardzo dobra i ciekawa. Kurczak kukurydziany to trochę podsumowanie tego miejsca. Te dania są ciekawe w smaku ale bardzo na siłę. Jedzenie nie pokazuje historii tego miejsca

Dania smaczne, ciekawe kompozycje smakowe. Może trochę za bardzo kochają sól i fasolka do kałamarnicy mogłaby być ciut miększa. Rozbawiła mnie klepsydra do odmierzenia czasu parzenia herbaty. Cena za dwa małe talerze, dwa duże i napoje.

Turbo smaczne miejsce bez nadęcia ! Kazdy talerzyk to majstersztyk:) Obsługa luźna i potrafiąca doradzić . Fajnie u Was było :) dzięki

Bardzo ciekawe miejsce, obsługa charakteryzuje się bardzo luźnym podejściem do gości (czasami zbyt luźnym), jednak nadal profesjonalnie opowiada o daniach i posiada dużą wiedzę :) Co do dań, karta posiada wiele ciekawych pozycji, przepyszne foie gras i świetny tatar wołowy ❤️ Nasze serca skradła przepyszna krewetka grenlandzka! Jeśli chodzi o taco z paloną kapustą, to nie przypadło nam do gustu, ale zapewne jest to pozycja warta spróbowania!

W daniach czuć mega świadomość połączeń smakowych, chociaż czasami są niełatwe. Nawet jak pozycja w karcie nie brzmi zachwycająco to przy braniu pierwszego kęsa jest już wow. Super obsługa, uwielbiam też ogródek latem z widokiem na kościół Józefa.

Jedzenie przeciętne, ceny wygórowane i długi czas oczekiwania. Koncept fajny, ale czegoś jednak brakuje. Myślę, że warto odwiedzić, ale ja raczej nie wrocę. Po wyróżnieniu michelin spodziewałem sie trochę wiecej.

Mieszane uczucia, czuć styl, a dania są bardzo ciekawe, ale brakuje czegoś co postawiłoby kropkę nad i. Ciekawe propozycje jak borowiki z żytem, porcje wyjątkowo małe nawet jak fine dining - czas oczekiwania dość spory. W lokalu ciemno, prosto - dla mnie zbyt ponuro, rap grający w tle jest dla mnie ok, ale dziwnie wpasowuje się w ten klimat. :)