Loża Restaurant & Drink Bar

Jedzenie bardzo dobre, wino grzane w mroźny wieczór bardzo smakowało. W ogródku bardzo ciepło pomimo 8 stopniowego mrozu. Widoki niezastąpione. Obsługa bardzo miła, więc postanowiłam dać napiwek - bardzo się później zdziwiłam widząc na 'paragonie' opłatę serwisową - bardzo nie ładnie, duży minus za takie działanie.

Dwie gwiazdki tylko z sentymentu do tego miejsca. Pomijam poziom cen, bo to jednak rynek, ale w porównaniu do światowych stolic i kurortów drogo. Do rachunku „przymusowe” doliczanie 15% napiwku, który ponoć jest „dobrowolny” jeśli się go odmówi (definicja dobrowolności lekko na wyrost), natomiast o paragonie fiskalnym możecie zapomnieć, ani ja, ani nikt z osób przy innych stolikach nie otrzymał takowego. Jedynie paragony kelnerskie.

Mieliśmy przyjemność odwiedzić restaurację Łoża w Krakowie i jesteśmy zachwyceni! Spróbowaliśmy angielskiego śniadania, które było nie tylko pyszne, ale również organiczne. Do tego świeżo wyciśnięty sok i piękny widok na krakowski rynek – idealny początek dnia. Obsługa była bardzo miła i sympatyczna, a atmosfera sprawiła, że czuliśmy się tam naprawdę dobrze. Zdecydowanie polecamy to miejsce każdemu, kto szuka pysznych dań w przyjaznej atmosferze!

Wraz z rodziną wybraliśmy się na wycieczkę do Krakowa i trafiliśmy do Państwa restauracji. Do jedzenia nie mam żadnych zastrzeżeń a tym bardziej do obsługi Pani Wiktoria fantastyczna dbała o każdy detal aby nigdy niczego nie brakowało, spisała się wyśmienicie. Byliśmy z 8 letnią córką i do dzieci również ma bardzo dobre podejście Taki Pracownik to Wzór !

Restauracja Loża w Krakowie to prawdziwa perełka na kulinarnej mapie miasta! Od momentu przekroczenia progu czuć wyjątkowy klimat tego miejsca – eleganckie wnętrze, ciepła atmosfera i doskonała obsługa sprawiają, że każdy gość czuje się tu wyjątkowo. Szczególne podziękowania kieruję do Pani kelnerki Oli, która swoją uprzejmością, profesjonalizmem i uśmiechem umiliła nam pobyt. Jej zaangażowanie i dbałość o każdy detal sprawiły, że wizyta była jeszcze przyjemniejsza. Jedzenie? Po prostu rewelacyjne! Dania są pięknie podane, a smaki doskonale skomponowane. Każdy kęs to prawdziwa uczta dla podniebienia. Jeśli szukacie miejsca, gdzie można delektować się wyśmienitą kuchnią w świetnej atmosferze, Loża jest zdecydowanie godna polecenia!

Odwiedzając tę restaurację, spodziewałem się dobrego jedzenia, ale to, co mnie naprawdę zachwyciło, to niepowtarzalna atmosfera stworzona przez panią Kingę. Od samego początku dało się odczuć, że jest osobą z prawdziwym powołaniem do swojej pracy – serdeczna, uśmiechnięta i zorganizowana. Każde danie pojawiało się w idealnym momencie – nie za szybko, nie za wolno – a pani Kinga z łatwością sprawiła, że czułem się tutaj jak wyjątkowy gość. Jej znajomość menu, umiejętność doradzenia i dbałość o najmniejszy szczegół były na poziomie, jakiego nie powstydziłaby się najlepsza restauracja. Nie sposób nie wspomnieć o jej uprzejmości i naturalnym uroku – dzięki niej każdy kęs smakował lepiej, a atmosfera była ciepła i swobodna. To właśnie tacy ludzie sprawiają, że do miejsc chce się wracać. Jeśli szukacie nie tylko pysznego jedzenia, ale i obsługi, która podnosi całe doświadczenie na wyższy poziom – poproście, by obsługiwała Was pani Kinga. Bez dwóch zdań – zachwyci Was wszystkim!

Restauracja zrobiła na mnie świetne wrażenie, ale to obsługa Natalii sprawiła, że wieczór był naprawdę wyjątkowy. Już od wejścia była niezwykle uprzejma, uśmiechnięta i profesjonalna. Pomogła nam w wyborze dań, wykazując się doskonałą znajomością menu, a jej rekomendacje okazały się strzałem w dziesiątkę.

Jedzenie bardzo w porządku, natomiast obsługa i podejście lokalu mocno na minus. Doliczanie do serwisu 15% za podanie 4 talerzy w czasie 30 minut to mocna przesada tym bardziej, że o serwisie dowiadujesz się na końcu i jest on „dobrowolny”, czyli według lokalu przymusowy. W efekcie podanie talerza kosztowało dodatkowo ponad 10 zł. Nie wspomnę o braku paragonu.

Janusze biznesu. Doliczyli sobie napiwek "dobrowolny" do rachunku 15%, nieświadomy zostawiłem drugie (większy) napiwek. Zapłaciłem więcej za napiwki niż za konsumpcje a kelner oszust niepoinformował, że opłata za serwis jest już w rachunku, który przyniósł.. Złodzieje nie dali nawet paragonu VAT - to co na foto to jedyny dokument sorzedaży. Wały robią w samym centrum 🫤 Omijać! Opłata serwisowa bywa standardem w niektórych krajach - ale to Polska a obsługa nie powinna oszukiwać. Żerują głównie na naiwnych obcokrajowcach bo się niedoczytają

Przystanek na deser i ciepłą herbatkę zimowym czasem- jak najbardziej. Ceny są wysokie, ale nic dziwnego- Kraków Rynek.